Chwilowa fascynacja

publikacja 23.10.2018 16:00

Na jednym z mało znanych portali napisał do mnie chłopak. Jakież było moje zdumienie, że uczymy się w jednej szkole, że on mnie kojarzy. Najpierw pisał intensywnie, potem mniej. W szkole już go rozpoznałam, ale on udawał, że mnie nie widzi. Ostatnio miał wiele okazji, by się do mnie odezwać, spojrzeć, ale nic z tego. Tak mi przykro, bo zauroczyłam się i to mocno. Nigdy nie miałam chłopaka i brakuje mi poczucia, że ktoś mnie kocha. Jednocześnie to uczucie mnie męczy. Licealistka kl. I

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Chłopak zachował się bardzo niedojrzale, wstyd. Podejrzewam, że sam się zdumiał, że na portalu spotkał dziewczynę ze szkoły. Chwilowe zaciekawienie jest typowe dla chłopaków. No ale przeszło mu. Wyrzuć go z serca, czyli cierpliwie czekaj, aż Ci przejdzie. Możesz mu napisać, że nie rozumiesz, jak można z kimś pisać, a w szkole udawać, ze się go nie zna. Ja bym go radziła nawet zawstydzić, więc w szkole wreszcie spojrzyj mu w oczy i po prostu powiedz "cześć, myślę, że to głupio udawać, że się nie znamy" Powiedz i odejdź. Oczywiście, wtedy go tak zawstydzasz, że już się nie odezwie.
Więc jeśli Ci bardzo zależy, to jednak uśmiechaj się, by go ośmielić.
Ale nie nakręcaj się, bo do uczucia potrzebne są dwie chętne osoby, a jego zainteresowanie chyba się skończyło.
Możesz zadziałać też inaczej. Czyli dbaj bardzo o siebie, o naukę, o zainteresowania, pokazuj się na przerwach zajęta, gadająca z różnymi osobami, w tym z chłopakami.
Nie martw się, bo jeszcze niejedno zauroczenie przed Tobą. Dopiero wchodzisz w tę sferę życia.

kochaneproblemy@malygosc.pl

Zadaj pytanie: