Zmiana szkoły

publikacja 16.10.2018 20:00

Chodzę do zespołu szkół, więc mam liceum na miejscu, jednak nie jestem pewna, czy chciałabym kontynuować naukę w tej samej szkole. Nie żałuję pójścia do tej szkoły. Ostatnio zauważyłam, że zaczynam się tam męczyć, dusić w pewien sposób. Czuję, że muszę odważyć się na taki krok, jakim jest zmiana szkoły. Niedawno zarzekałam się, że zostaję w liceum na miejscu. Moi rodzice nie biorą w ogóle pod uwagę zmiany szkoły. Obiecałam przyjaciółce, że pójdziemy razem do klasy w liceum, lecz teraz czuję, że ich wszystkich w pewien sposób okłamałam. Nikomu nie pisnęłam słowa o tym, że gdzieś z tyłu głowy krąży mi myśl o zmianie. Chciałabym choć raz w życiu odważyć się i zrobić to, co chcę. To taka ważna decyzja. 15-latka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Jasne, że to bardzo ważna decyzja. Spokojnie usiądź, przygotuj kartkę, mazaki i zrób tabelkę z plusami, minusami tej decyzji.
Moje obawy:
- czy masz już wybraną inną szkołę, gdzie jest interesujący Cię profil?
- czy Twoje marzenie nie jest po prostu wyrazem buntu i poszukiwań nastolatki?
- czy nie idealizujesz tej "innej" szkoły, że tam będzie lepiej?
Moje uwagi
- jeśli wiesz, jaki chcesz profil, to już domyślasz się, kto Was może uczyć najważniejszych przedmiotów. Jeśli to w miarę dobrzy nauczyciele- nie opuszczałabym tej szkoły
- jest dopiero początek roku szkolnego, więc jeśli powiesz, że zmieniasz szkołę, to nikogo nie zawiedziesz.
- możesz ten temat przedyskutować z koleżanką. Ona Cię zna, umówiłyście się na wspólną klasę, więc ciekawe, co ona o tym myśli
- przeanalizuj sprawę drogi do szkoły. Bo to jednak 3 lata wstawania, powrotu na jakieś zajęcia itd. Czy ma sens uciekać gdzieś dalej?
- jesteście coraz starsi, niedługo będziecie pełnoletni. Będą weekendowe wyjścia, spotkania, więc nie martw się, że siedząc w starej szkole, nie poznasz nowych ludzi. To zależy tylko do Ciebie, czy będziesz otwarta na nowe znajomości
- liceum to czas przygotowania do studiów. I tylko pod tym kątem dokonuj wyboru. W każdej szkole trzeba się uczyć. Jeśli ta szkoła jest dobra, ma dobrych nauczycieli, to bym nie zmieniała.
- możliwe, że jesteś na tyle dojrzała, że już Cię ciągnie w świat. W takim razie wyszukaj ciekawych zajęć poza szkołą, realizuj jakąś pasję, poznawaj nowe osoby.
- wytrzymasz 3 lata, a potem wyjedziesz na studia, chyba, że w Twoim mieście jest uczelnia. Ale studia to i tak nie szkoła, będziesz całymi dniami poza domem.
- uwaga- człowiek często ma ochotę ucieczki, wyjazdu. Ale od siebie nie da się uciec i może być tak, że nigdzie nie będzie Ci dobrze, bo po prostu męczysz się teraz sama ze sobą. To przecież norma, ale wnet się zmieni.
- nowa szkoła zawsze fascynuje, trzeba sobie wyrobić opinię, poznać ludzi, zaprzyjaźnić się itd. Już to masz, więc ciągnie Cię nowa przygoda.
Nie wiem, czy zmiana szkoły ma sens. Poproś przyjaciółkę o szczerą rozmowę i uważaj, by Twoje argumenty nie były dziecinne.
Piszesz, że chcesz wreszcie zrobić coś dla siebie. Ale rodzice też chcą tylko dobrze dla Ciebie! To nie jest żadne przeciwieństwo. Rozmawiaj z rodziną o swojej samodzielności, o podejmowaniu decyzji.
Decyzja musi być Twoja. Warto taki temat mocno przemodlić, czekać na dobre i Boże myśli w głowie.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl