Psy są najlepsze

publikacja 21.09.2018 16:00

Kuba kocha przyrodę, a w tej chwili jego pasją są pająki, węże, jaszczurki. Dwie są niestety w jego pokoju. Zawsze liczę, że uda mi się z nimi spotkać pyskiem w pyszczek i wtedy im wyszczekam, co myślę o gekonach lamparcich. A może szczeknę krótko i dosadnie, że psy są najlepsze, najwierniejsze, więc niech siedzą skulone w terrariach i nie myślą o poznawaniu pokoju czy domu. Tu rządzę ja.

Psy są najlepsze

Piątek, 21 września, 2018 r.

Hau, Przyjaciele!

Kuba kocha przyrodę, a w tej chwili jego pasją są pająki, węże, jaszczurki. Dwie są niestety w jego pokoju. Zawsze liczę, że uda mi się z nimi spotkać pyskiem w pyszczek i wtedy im wyszczekam, co myślę o gekonach lamparcich. A może szczeknę krótko i dosadnie, że psy są najlepsze, najwierniejsze, więc niech siedzą skulone w terrariach i nie myślą o poznawaniu pokoju czy domu. Tu rządzę ja. Wczoraj uzbrojony w lupę Kuba zaprosił mnie na spacer na łąki. Fantastyczny pomysł. Niestety, zamiast na łąki, skierował się za garaże, w gęste krzaki jeżyn. Też dobre miejsce, mam tam co węszyć. Nagle krzyk radości. Oto Kuba wypatrzył tygrzyka paskowanego, nowy gatunek pająka, który od niedawna zamieszkuje Polskę. Spojrzałam z niechęcią na sporą samicę, ale nie widziałam powodu do radości. Siedzi pająk i czyha na ofiarę, przygotowując jednocześnie swoją sieć z charakterystycznym paskiem, który go dodatkowo maskuje. Owszem, tygrysie paski są efektowne, ale czyż moje brązowawe plamki nie są ciekawsze? No i można ze mną biegać, bawić się, pozorować walkę. Nie rozpłaczę się, gdy będę przegrywała, nie pobiegnę ze skargą na Kubę. No i można mnie obserwować bez lupy, można mi robić ciekawe zdjęcia w różnych sytuacjach. Było mi przykro, gdy pająk został sfotografowany po raz szósty, a ja ani razu. Lecz oto poczułam, że w pobliżu znajduje się nora myszy. Rzuciłam się do kopania. Warstwy ziemi leciały z powietrze, a ja byłam jak w amoku. Dopiero po chwili zorientowałam się, że Kuba mnie filmuje. I śmieje się, twierdząc, że jednak psy są najlepsze. Zgadzam się z nim. Aparat pstrykał kolejne zdjęcia, a ja kopałam kolejne dołki. Pogodzeni wracaliśmy do domu. Za kilka dni w albumie pojawią się nowe zdjęcia zwierząt. Tygrzyk paskowany będzie, owszem, ale i tak ja mam w sumie więcej zdjęć. Cześć. Koka