Nowe pomysły

publikacja 24.06.2018 15:00

Dziewczyny potakiwały zgodnie głowami, a nagle Paulina krzyknęła: „Mam pomysł na inny wakacyjny projekt. Zróbmy wakacyjny tydzień przy źródle. Urządzimy wycieczki nad różne rzeki, rzeczki, potoczki i strumyki, no i będzie okazja do wczytywania się w wiele fantastycznych zdań” Jadzi zabłysły oczy, bo i ona już miała jakiś pomysł.

Nowe pomysły

Niedziela, 24 czerwca, 2018 r.

Hau, Przyjaciele!

Oto wakacje. Jeszcze tego nie czuję, zresztą, nie tylko ja. Od rana napięcie przed wieczornym meczem z Kolumbią. Ale Paulina i jej przyjaciółki mają też wiele innych spraw na głowie. Oto dzisiaj sprzedały prawie wszystkie torby! Parafianki kupowały je chętnie nie szczędziły pochwał. Kupowano je też na prezenty, bo faktycznie są efektowne i oryginalne. Do tego nie zabrakło kolejnych pomysłów. Starsze panie mają ochotę spotykać się latem i wspólnie przez kilka godzin w tygodniu szydełkować kolejne torby. Już w tym tygodniu pani Krystyna przyniesie pokazać swoje dzieła. Po ostatniej mszy podliczono zyski i postanowiono wydać całą sumę na zbliżający się jutro wakacyjny tydzień z piłką. Każdy dzień zacznie się wspólną modlitwą. Jadzia już przyniosła wielkie arkusze szarego papieru, by wielkimi literami zapisać słowa modlitwy. Jeśli będą czytane każdego dnia na rozpoczęcia i zakończenie zajęć, to z pewnością dzieci nauczą się je na pamięć. No i zaczęła się tak zwana burza mózgów. Każdy miał swoją propozycję i chciał innych do niej przekonać. Nagle w drzwiach stanął ksiądz proboszcz i oświadczył, że on jako szef decyduje. Podkreślił, że wszystkie pomysły są fantastyczne, bo przecież pochodzą ze źródła, czyli z Biblii. A przez 5 dni dzieci niech się modlą słowami psalmu 92 „ Dobrze jest dziękować Jahwe i śpiewać imieniu Twemu, Najwyższy, głosić z rana Twoją łaskawość, a wierność Twoją nocami.” Dziewczyny potakiwały zgodnie głowami, a nagle Paulina krzyknęła: „Mam pomysł na inny wakacyjny pomysł. Zróbmy wakacyjny tydzień przy źródle. Urządzimy wycieczki nad różne rzeki, rzeczki, potoczki i strumyki, no i będzie okazja do wczytywania się w wiele fantastycznych zdań” Jadzi zabłysły oczy, bo już miała jakiś pomysł. „ Kocham was, moi entuzjaści. Widzę, że wy ze szczytu nigdy nie zejdziecie i tak trzymajcie. Za tydzień spotkanie podsumowujące pierwszy tydzień akcji i przeanalizujemy możliwość zorganizowania kolejnych”. No, ja też mam pomysł na tydzień ze zwierzętami. A może tylko z psami, bo z kotami to bez sensu. Psy są najlepsze, wiadomo. Cześć. Astra