Lądowanie na autostradzie

Adam Śliwa Adam Śliwa

publikacja 07.06.2018 10:15

Między Rzeszowem a Łańcutem lądowała awaryjnie awionetka. Są jednak prawdziwe lotniska autostradowe w Polsce.

Lądowanie na autostradzie PAP/Jakub Sikora

Tu na szczęście nikomu nic się nie stało. Drogowy Odcinek Lotniskowy, w skrócie DOL to bardzo ciekawa wojskowa tajemnica. No może niektóre już tajemnicą nie są. Strefy takie budowano na autostradach aby na wypadek wojny lub klęski żywiołowej szybko zmienić je w betonowe pasy startowe. W Polsce jest 21 takich miejsc, ale w większości są one nieczynne lub uszkodzone. Można je rozpoznać po dużej szerokości betonu. Na końcu i początku są miejsca do stacjonowania i tankowania samolotów. Środek takiej autostrady zamiast pasa zieleni, ma najczęściej barierki które szybko można usunąć, aby samolot mógł bezpiecznie wylądować. Nie ma też wiaduktów, a asfalt jest wzmocniony. DOL zazwyczaj budowano wśród drzew aby ukryć obecność samolotów. DOL możemy zobaczyć na autostradzie A4 między Dębicą i Tarnowem. To najnowszy. Stary odcinek jest pod Szczecinem na drodze wojewódzkiej 142. Gdzie są pozostałe czynne Drogowe Odcinki Lotniskowe do końca nie wiadomo, ponieważ jest to tajemnica wojskowa.