Jak zacząć?

publikacja 07.06.2018 15:00

Zauważyłam, że na mnie zerka, ale na nic więcej się pewnie nie odważy, bo klasa zaraz by się śmiała, że zakochał się w kujonce. A on mi się od dawna podoba, tak marzę, by coś między nami kiedyś, a może już niedługo się zaczęło. Mam swoje zasady, a on taki odważny, a wobec mnie- milczy.\Gimnazjalistka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Otóż nie wiesz, jak na całą tę sytuacje spogląda on. Może jest przekonany, że nie ma żadnych szans, że Ty go odrzucasz jako głuptasa, może myśli, że poza nauką nic Cię nie zajmuje. Jest mało czasu do końca roku, ale przecież dzięki Internetowi i telefonom jest Wam o tyle łatwiej niż dawnym pokoleniom. Jeśli faktycznie tego chcesz, to weź się do działania. A w zasadzie już dzisiaj pomyśl o tym, by może do niego napisać, tak wesoło, żartobliwie, czy się nie zagotował w upale. Ponieważ w szkole jesteście pod obserwacja rówieśników, to tym bardziej Internet może być miejscem Waszych bardziej pierwszych i nieco nieśmiałych i nieudolnych rozmów. Oczywiście, nie mówisz pierwsza o uczuciu, ale wysyłaj do niego tak zwane "sygnały", chłopcy bardzo tego potrzebują. Masz niecały miesiąc na działania, ale i potem wszystko jest możliwe. Jest i taka możliwość, że on zostanie Twoją pierwszą młodzieńczą 'miłością", która nie wyjdzie poza sferę marzeń. To też jest piękne. 

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl