Problem z kasą

publikacja 27.05.2018 15:00

Mój chłopak nie pochodzi z zamożnej rodziny i bardzo to przeżywa. Chciałby mnie obdarowywać, przyjeżdżać, wyjść ze mną, a finanse bardzo go ograniczają. Ostatnio delikatnie tłumaczyłam, że to żaden problem, jeśli ja coś kupię, zafunduję bilety na przejazdy środkami komunikacji. Niestety, on się z tym bardzo męczy. Licealistka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Męska ambicja podpowiada mu, że to on powinien stawiać, kupować itd. Ale brak pieniędzy nie wynika z jego lenistwa, więc może czuć się mimo wszystko komfortowo. Zresztą, dopóki sami nie zaczniecie zarabiać, to nie macie powodów ani do dumy, jeśli pieniędzy jest sporo, ani do wstydu, jeśli ich brakuje. Ksiądz Twardowski napisał, że jeśli wszyscy byliby tacy sami, nikt nikomu nie byłby potrzebny. Pokaż swoim zachowaniem i tłumacz, że jako niedorośli i niesamodzielni nie musicie się ani wstydzić, ani pysznić. Ważne, by teraz budować fundament pod przyszłe życie, czyli solidnie się uczyć, a potem po prostu być człowiekiem pracowitym i przyzwoitym, bez zachłanności i robienia z pieniędzy bożka, ale też bez lekceważenia tej sfery życia. Do pieniędzy nie trzeba przywiązywać zbyt dużej uwagi, chociaż one są ważne, bez nich są spore ograniczenia. Kiedyś siostra Małgorzata Chmielewska powiedziała, że nie trzeba za bardzo czuć sie właścicielem swoich pieniędzy. Jeden ma, drugi nie ma, więc ten, który akurat ma, niech się dzieli. Ich brak poniża, więc rozwiązuj ten problem od razu, by nie było niedomówień, by chłopak nie czuł się źle. Tłumacz, że w życiu trzeba umieć dawać, ale też trzeba umieć brać. Co innego za kilka lat, ale teraz nie ma problemu.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl