Z piórami na głowie

Włodzimierz Stachoń

|

MGN 06/2018

publikacja 22.11.2018 10:35

Lubi, gdy jest ciepło i sucho, na spacerze znajduje jedzenie. Swój kolorowy czubek prezentuje na słupkach, płotach i stertach kamieni.

Dudek należy w naszym kraju do najoryginalniej upierzonych ptaków. I to nie tylko ze względu na kontrastowe połączenie kolorów: pomarańczowego, czarnego, białego, ale także, a może przede wszystkim, z powodu charakterystycznego czubka z piór, które w chwilach podekscytowania wachlarzowato się rozkładają.

Powszechnie znany

Ten jedyny w swoim rodzaju wygląd dudka powoduje, że to gatunek powszechnie znany, chociaż niewiele osób, poza ornitologami czy fotografami przyrody, miało okazję widzieć tego sympatycznego ptaka w naturze. Dudek przylatuje w kwietniu, na zimowiska odlatuje we wrześniu i w październiku. W naszym kraju występuje prawie wszędzie, jednak nigdzie nie jest liczny, a jedyne miejsca, gdzie można go spotkać częściej, to Podlasie, Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie, dolina Bugu i Mazury. Rzadko można spotkać dudka w okolicach podgórskich i na Pobrzeżu Bałtyckim.

Z zakrzywionym dziobem

Dudek lubi obrzeża lasów sąsiadujących z otwartymi przestrzeniami, aleje drzew między polami, sady i ogrody w sąsiedztwie zagród. Przesiaduje tam, gdzie ciepło i sucho, a roślinność jest niska – wtedy łatwiej mu znaleźć pokarm, głównie owady i ich larwy (najczęściej są to turkuć podjadek, pasikonik, chrabąszcze), ślimaki, dżdżownice, ale czasem również małe żaby oraz jaszczurki. Żeruje, spacerując po ziemi, i zakrzywionym dziobem wyciąga swoje ofiary. W swojej ostoi przesiaduje na eksponowanych miejscach – na drewnianych słupkach, stercie gałęzi, płotach itp.

W stercie kamieni

Dudka demaskuje charakterystyczny lot – szybki, falisty, na pozór niezdarny, a jednak bardzo zwrotny. Kojarzy się z lotem motyla, na co wpływ ma także kontrastowe ubarwienie. W okresie godowym niskie „up-up-up” samca słychać z daleka. Tak nawołuje samicę, nierzadko z dziupli, w której potem ptaki przystąpią do lęgów. Gniazdo może być właściwie wszędzie. W dziupli starych, śródpolnych wierzb, ale i w różnych szczelinach, w stercie kamieni lub ścianie budynku, najczęściej niezbyt wysoko. Od czterech do dziewięciu jaj wysiaduje ok. 18 dni. Między 20. a 27. dniem od wyklucia pisklęta opuszczają gniazdo.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.