Zaginiony list

Adam Śliwa

publikacja 23.04.2018 08:53

Australijka w piaskach wybrzeża znalazła niezwykłą wiadomość. List z butelki czekał na doręczenie 132 lata.

Zaginiony list Butelka pochodzi z XIX wieku. W środku był list, a jego treść ujawniła się po wysuszeniu go w kuchence KYM ILLMAN /AFP PHOTO/east news

Pani Tonya Illman spacerowała zachodnim wybrzeżem Australii, gdy nagle zobaczyła na wpół zakopaną w piasku szklaną starą butelkę. W środku był zwinięty pożółkły papier. W domu razem z mężem osuszyli go i rozwinęli. Ich oczom ukazały się ręcznie pisane litery. Wiadomość o położeniu niemieckiego żaglowca „Paula” wysłał kapitan statku 12 czerwca 1886 roku.

Czy załoga przeżyła, czy jakiś rozbitek czekał na ratunek? Jaka tajemnica kryje się za zaginionym listem? Z pomocą przyszedł doktor Ross Anderson z West Australian Museum. Skontaktował się z muzeami w Holandii i w Niemczech. Udało mu się znaleźć dziennik pokładowy statku „Paula”. Pod datą 12 czerwca napisano, że do Oceanu Indyjskiego wrzucono butelkę z wiadomością o położeniu statku. Krój pisma w dzienniku jest taki sam jak na liście z butelki.

Cały artykuł w majowym numerze „Małego Gościa”

 

Co się okazało? Że jednostka jednak nie była zagrożona. Butelkę z wiadomością wrzucono do oceanu w ramach eksperymentu przeprowadzonego przez Niemieckie Obserwatorium Morskie. W latach 1864–1933 z przeróżnych statków wrzucano do mórz i oceanów butelki z informacją o położeniu geograficznym. Chodziło o to, by sprawdzić, gdzie prądy morskie ją zabiorą. Dotychczas odnaleziono ponad 600 butelek. Ta znaleziona u wybrzeży Australii jest najstarsza. Prawdopodobnie płynęła tam przez rok, a potem przez ponad 130 lat przeleżała w piasku. Butelkę można dziś oglądać na wystawie w australijskim muzeum.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.