Trzeci zespół na boisku

Piotr Sacha

publikacja 22.11.2018 10:36

Podnoszą ciężary na siłowni, biegają na bieżni, na ekranie śledzą taktykę piłkarzy... Znajomość przepisów gry to za mało, aby być dobrym sędzią.

Trzeci zespół na boisku RUNGROJ YONGRIT /pap

Na mistrzostwach świata w Rosji (start już 14 czerwca) wystąpią... dwie polskie drużyny. Pierwsza to piłkarska reprezentacja. Druga drużyna złożona jest z trzech polskich sędziów – głównego i dwóch liniowych. Po raz ostatni Polak na mundialu gwizdał... 20 lat temu.

Jak Kamil Stoch

W turnieju w sumie wystąpi 36 sędziów głównych. Szymon Marciniak z Płocka dwa lata temu poprowadził trzy spotkania mistrzostw Europy. Teraz debiutuje w światowej elicie sędziów. – Powoli staję się jak Kamil Stoch – mówił pan Marciniak na polsatsport.pl. – On chce oddać dwa równe skoki, a ja posędziować dwie równe, dobre połowy. Dwie połowy meczu to 90 minut biegania z jednej strony boiska na drugą. Żelazna kondycja to podstawa. Sędziowie, tak jak piłkarze, mają więc swoje treningi. Ćwiczą codziennie. W trakcie jednego meczu piłkarskiego arbiter przebiega nawet kilkanaście kilometrów. Jest zawsze tam, gdzie toczy się akcja, w pełni skupiony na piłce i na tym, co dzieje się obok. Oczy musi mieć… dookoła głowy. – Dajesz z siebie wszystko. Przez 87 minut podejmujesz same słuszne decyzje. W końcówce meczu popełniasz jeden błąd i... wszyscy mówią tylko o tym błędzie – ocenia na portalu sędziowskim Björn Kuipers, sędzia z Holandii.

Pomoc wideo

Przed każdym meczem sędzia dodatkowo powinien dobrze poznać taktykę obu drużyn. Zwrócić uwagę na ustawienie zespołu na boisku, a nawet na styl gry poszczególnych piłkarzy. Ta wiedza pomoże mu przewidzieć, jak potoczy się akcja. A jeśli popełni błąd... wtedy do akcji wkracza VAR – ten nieco zagadkowy skrót oznacza system powtórek wideo. Taki system to na mundialu nowość (więcej na ten temat w ramce na str. 32). Kto wybiegnie z gwizdkiem w finale w Moskwie? Dowiemy się o tym podczas trwania mundialu. Poniżej przedstawiamy kilku kandydatów.

Polak z charakterem

Szymon Marciniak kraj: Polska wiek: 37 lat sędzia FIFA od 2011 r. Jeden z dziesięciu głównych sędziów z Europy, którzy pojadą na mundial do Rosji. Sylwetka atlety – wypracowana na siłowni. Kondycja maratończyka – wyćwiczona na bieżni. I wrodzona pewność siebie. To tylko część zalet sędziego Szymona Marciniaka pochodzącego z Płoc- ka. Jako młody chłopak z powodzeniem trenował kolarstwo. Później zmienił dyscyplinę. Zaczął kopać piłkę. Grał w kilku klubach. Któregoś dnia piłkarz Szymon zobaczył czerwoną kartkę. Musiał zejść z boiska. Zdążył jeszcze nazwać sędziego słabym. Wtedy usłyszał: „Spróbuj sam posędziować!”. „Spróbuję!” – rzucił bez zastanowienia. Miał 25 lat, gdy zaczął sędziować w II lidze. Jako 28-latek zadebiutował w ekstraklasie, a jako 30-latek na arenie międzynarodowej. ☻

Argentyńczyk z odwagą

Nestor Pitana kraj: Argentyna wiek: 42 lata sędzia FIFA od 2010 r. Jest wysoki, mocno zbudowany i wystąpił w filmie akcji... Nie Chris Evans, Chris Hemsworth... Żaden z Avengersów. Tym prawdziwym twardzielem jest argentyński sędzia Nestor Pitana. Pan Pitana ma nie tylko twarde mięśnie, ale też twardą psychikę. To znaczy potrafi szybko podejmować odważne decyzje. W 80 meczach pokazał 380 żółtych i 21 czerwonych kartek. Z kolei technologię VAR, która w czerwcu po raz pierwszy pomoże sędziom podczas turnieju o mistrzostwo świata, Argentyńczyk przetestował osobiście w turnieju o Puchar Konfederacji FIFA, w meczu Portugalia–Meksyk. Nani już cieszył się ze zdobytej bramki... Sędzia liniowy powinien zauważyć, że nie ma gola, jednak nie zareagował. Sędzia główny, Nestor Pitana, natychmiast poprosił o powtórkę wideo. Po 30 sekundach był już pewien: „Nie uznaję bramki”. ☻

Niemiec z doktoratem

Felix Brych kraj: Niemcy wiek: 42 lata sędzia FIFA od 2007 r. Świetnie zna przepisy. Nie tylko piłkarskie. Z wykształcenia jest prawnikiem. Specjalizuje się w prawie finansowym, choć doktorat pisał na temat sportu. Jako sędzia na boisku potrafi być surowy. Zawodnicy wiedzą, że nie ma z nim dyskusji. Przekonał się o tym choćby obrońca FC Porto Alex Telles. W ciągu jednej minuty Felix Brych pokazał mu dwie żółte kartki. W 116 meczach międzypaństwowych 36 razy podyktował rzut karny, co daje wysoką średnią 0,31 karnego na mecz. Kibice mogą pamiętać niemieckiego arbitra z zeszłorocznego finału Ligi Mistrzów Real– Juventus. A rok wcześniej to on gwizdał w ćwierćfinale Euro Polska–Portugalia. I najważniejsza informacja – w 2017 roku pan Brych został uznany za najlepszego sędziego świata. ☻

Holender z tradycjami

Björn Kuipers kraj: Holandia wiek: 45 lat sędzia FIFA od 2006 r. Sędziowanie meczów piłkarskich to rodzinna tradycja Kuipersów. Björn zaczął biegać z gwizdkiem po boisku, gdy miał 16 lat. Jego tata też był sędzią, lecz nigdy nie gwizdał na mistrzostwach świata. Björn rozpoczął studia na uniwersytecie – kierunek administracja biznesu (dziś jest właścicielem kilku supermarketów w Holandii). Zawsze marzył o sędziowaniu w wielkich finałach, w towarzystwie najlepszych strzelców świata, jak Marco van Basten, Gary Lineker czy Roberto Baggio. Kiedy dwadzieścia lat później pan Kuipers wybiegł na murawę w finale Ligi Mistrzów, nie spotkał dawnych gwiazd. Śledził za to z uwagą każdy ruch Diego Costy i Cristiana Ronaldo. A uważnym trzeba być do ostatniej sekundy meczu – Björn Kuipers mówi o tym często w wywiadach. ☻

Słoweniec z doświadczeniem

Damir Skomina kraj: Słowenia wiek: 41 lat sędzia FIFA od 2003 r. Najlepszy sędzia ze Słowenii. Sędziowską przygodę Damir zaczynał jako 16-latek. Rok wcześniej dowiedział się od lekarza, że ma problem ze zdrowiem. I że lepiej odpuścić trenowanie piłki nożnej. Kilka lat potem okazało się, że to była pomyłka. Mógł wrócić do piłki, ale wybrał karierę sędziego. Został też… agentem nieruchomości. Przed rokiem Damir Skomina sędziował finał Ligi Europy. Przed meczem w szatni słuchał muzyki, która pomagała mu lepiej się skupić. – Kiedy sędziuję, kiedy stoję w jednej linii z zespołem sędziowskim, to nie myślę już o niczym innym, tylko o meczu – powiedział portalowi uefa.com. ☻

Co to jest VAR?

Video Assistant Referee, czyli asystent wideo sędziego – osoba poza boiskiem, która ma dostęp do obrazu ze wszystkich kamer. Dzięki systemowi łączności może podpowiadać głównemu arbitrowi w momencie, gdy ten nie zauważył faulu w polu karnym czy nie uznał prawidłowo zdobytej bramki. Decyzja głównego sędziego zapada wtedy od razu lub po obejrzeniu powtórki wideo.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.