Nie rozumiem siebie....

publikacja 30.03.2018 15:00

Najbardziej denerwuje mnie to, że ja w ogóle nie rozumiem siebie. Z jednej strony on mi się podoba, z drugiej tłumaczę sobie, że mam się nim nie przejmować i dopiero kogoś kiedyś znajdę, a za chwilę znowu o nim myślę. Ja już czasami sama nie wiem, co ze mną nie tak. W ogóle nie rozumiem swoich uczuć. 16-latka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

To zupełnie naturalne, że młoda dziewczyna i młody chłopak nie rozumieją siebie, sami czasami nie wiedzą, czego chcą. Gdy sobie przypomnę siebie i swoje zachowanie w tym wieku, to pusty śmiech.
Wniosek prosty- nie oskarżaj siebie. Słuchaj serca i niekoniecznie zachowuj się logicznie. Zmieniają się czasy, obyczaje, ale ludzkie uczucia są wciąż takie same. Chaos w sercach nastolatek to coś naturalnego. Cokolwiek zrobisz, będzie dobrze. Jak bardzo chcesz, to poszukaj z nim kontaktu przez Internet i albo zagaduj zwyczajnie, po koleżeńsku, albo zapytaj, czy go czymś zraziłaś.
Jeśli się przypadkowo gdzieś spotkacie, to uśmiech na twarzy, okazanie radości.
Najbardziej polecam, by tworzyć grupę rówieśniczą, gdzie są chłopcy, dziewczyny, spotykać się po mszach, po nabożeństwach, na boiskach, na rowerach i po prostu się śmiać, żartować. Iskry zauroczenia będą tam krążyć, ale to naturalne. Bądź dla swojego organizmu wyrozumiała, bo hormony szaleją, organizmowi ciężko.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl