Pomóc zakochanej

publikacja 27.03.2018 15:00

Moja przyjaciółka nie może przestać myśleć o koledze z klasy. Na obozie integracyjnym okazał się kulturalny, rozmowny, miły. Potem stał się człowiekiem chamskim, wyśmiewaj ją z kumplami i unikał na korytarzu. Potem znów stał się bardzo miły, podawał jej piłkę podczas gry. Już przez dwa lata trwa ta huśtawka- raz jest sympatyczny, raz jej unika. Kilka dni temu znów do niej zagadał, a następnego dnia udawał, że nie zna, ponieważ towarzyszyli mu ludzie z klasy. Co mogę zrobić, żeby pomóc mojej przyjaciółce o nim zapomnieć? Boję się, żeby przez to nie opuściła się w nauce. Przyjaciółka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Moim zdaniem chłopak nie jest dwulicowy. To typowy nastolatek, który sam siebie nie rozumie. Nie wie, czy dziewczyna mu się podoba czy raczej go denerwuje, czy chce z nią rozmawiać, czy też nie. Emocje nastolatka są zmienne i bardzo mocne, dlatego dzieją się między nimi takie rzeczy.
Koleżanka nie odczuwa absolutnie miłości, bo miłość to decyzja, to piękne i dobre uczucie, w którym życzymy drugiej osobie samego dobra. Miłość uskrzydla i dodaje siły, a Ty się obawiasz, że przez brak wzajemności ona przestanie się uczyć. To by była głupota i usprawiedliwienie lenistwa. Chłopak w każdej chwili może pokochać przyjaciółkę, ale nie zdecyduje się na leniwą, tępą dziewczynę, która się źle uczy. Niech się przyjaciółka weźmie w garść, bo od zawsze ludzie musieli sobie radzić z niepowodzeniami w uczuciach. Każdy to zna. Raczej niech się przyjaciółka zastanowi, czy on ją przyciąga, bo tak miło było na początku I klasy? Niech się zastanowi, czy to jest chłopak, z którym chce dorastać do dorosłości, którego charakter i zasady jej się podobają.
Moim zdaniem ona nie jest mu obojętna, ale on nie jest jeszcze chyba gotowy do poważnego chodzenia z dziewczyną. Bardzo ważna jest dla niego opinia kolegów, boi się, że go wyśmieją, więc rozmawia z nią tylko bez świadków. Przyjaciółka natychmiast niech się bierze do nauki, by zaskoczyła wszystkich, jego też. Niech tryska dobrym humorem, energią, niech go tym trochę zaskoczy.
Trzeba się rzucić w naukę, w działanie, w sport, pomaganie i nie zamartwiać się tym problemem.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl