Dostojny smakosz

Adam Śliwa Adam Śliwa

publikacja 23.05.2018 11:50

Ma długi język, ostre pazury i nigdy nie niszczy całego mrowiska. Dziennie wcina 35 tys. mrówek i termitów.

Dostojny smakosz Mrówkojady M.Watson/Ardea.com/East News

Mrówkojad jest stuprocentowym Amerykaninem. Na wolności mieszka tylko w Ameryce Południowej i Środkowej. Poza mrówkojadem wielkim, który żyje na ziemi, w tej rodzinie są jeszcze tamandua, tamandua meksykańska i mały mrówkojadek, które żyją na drzewach.

Wydłużony lejek

Mrówkojad wygląda jak grubasek z nieco małą głową. Tak naprawdę jego długa i szorstka sierść waży najwięcej, ale głowa rzeczywiście jest jakby za mała i za długa. Mrówkojady nie mają w ogóle zębów, ponieważ… ich nie potrzebują. Ale o tym za chwilę. Długi pysk kryje jeszcze dłuższy język. Może mieć nawet 70 cm długości, a rekordzista miał język prawie metrowy. Choć tak długi, mieści się w pysku, bo przymocowany jest bezpośrednio do mostka. Po co mrówkojadowi taki język? Podchodząc do mrowiska lub termitiery, ostrymi pazurami rozkopuje ziemię i lepkim językiem wyciąga mrówki. Owady przyczepiają się do lepkiej śliny i malutkich haczyków, które mrówkojad ma na języku. A ponieważ mrówki kąsają, musi się spieszyć i szybko poruszać językiem; policzono, że z prędkością 160 razy na minutę. Mrówek czy termitów nie gryzie w paszczy, bo, jak pamiętamy, mrówkojad nie ma zębów, tylko trafiają one od razu do żołądka, gdzie dzięki piaskowi i pyłowi są rozgniatane i trawione.

Oszczędny i zwinny

Mrówkojad nigdy nie niszczy całego mrowiska. Zjada około 150 mrówek i idzie dalej, a pracowite mrówki od razu naprawiają szkody. Dzięki temu po jakimś czasie zwierzę znowu może tam wrócić. Żeby się najeść, musi w ciągu dnia odwiedzić ponad 200 mrówczych domów. A ponieważ ma bardzo słaby wzrok, szuka mrowisk za pomocą doskonałego węchu. Porusza się dostojnie i powoli, ale nie ociężale. Podczas marszu długie i ostre pazury przednich łap chowa do tyłu. Przypomina wtedy trochę goryla. Mrówkojad jest bardzo łagodny, ale przyparty do muru staje na tylnych łapach i wymachując pazurami, potrafi obronić się nawet przed zwinną pumą. Tamanduy pożywienia szukają i na ziemi, i w korze drzew. Mrówki nie są zbyt kalorycznym pożywieniem, żeby więc zaoszczędzić energię, mrówkojady mają niższą temperaturę niż inne ssaki – ok. 33 st. Celsjusza. A poza tym poruszają się bez gwałtownych ruchów.

Jazda na grzbiecie

Sierść mrówkojada nieźle maskuje go w terenie, a długie włosy na ogonie są ciepłą kołderką, którym przykrywa się podczas snu. Natomiast młode mają sierść szaro-białą, a ponieważ od razu po urodzeniu wdrapują się na grzbiet matki, też stają się prawie niewidoczne. Na świat przychodzą po ok. 180 dniach. I zawsze tylko jedno. Z mamą porozumiewa się za pomocą gwizdów. Po 10 miesiącach młode są już samodzielne. Dorosły mrówkojad może ważyć ok. 30 kg i jest długi na prawie 2 metry. Dla porównania – najmniejszy z mrówkojadów, karłowaty, zwany też mrówkojadkiem, waży zaledwie 400 gramów i ma 45 cm długości. Jest więc krótszy niż język jego wielkiego kuzyna.

Mrównik

Mimo podobnej nazwy i zamiłowania do mrówek to zupełnie inne zwierzę; mieszka w Afryce, czyli na całkiem innym kontynencie. Przypomina świnię skrzyżowaną z zającem. Jest nawet znany jako prosię ziemne. W przeciwieństwie do mrówkojada ma zęby, choć bez korzeni, które rosną przez całe życie i tępią się w czasie jedzenia. Pysk przypomina trąbkę, a ogon jest masywny i łysy na końcu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.