Ucieczka od problemów?

publikacja 24.01.2018 15:00

Ucieczka od problemów?

Środa, 24 stycznia, 2018r

Hau, Przyjaciele!

Kuba i Ala przyszli ze szkoły bardzo wcześnie. Ale nie po to, by wypoczywać, leniuchować. Ich czeka jakaś tajemnicza matura, o której ciągle mówią. Zrozumiałam, że matura to nie koniec nowości. Od kilku dni trwa dyskusja o jakimś wyjeździe, o studiach, o samodzielności ograniczonej finansami rodziców. Już wczoraj Marysia twierdziła, że wyjedzie na drugi koniec Polski, byle daleko od domu. Łukasz bardzo się o to denerwował i nazywał dziecinadą. „Zawsze wydaje się nam, że gdzieś indziej jest lepiej. Ty uciekasz od siebie, a problemy pojadą z Tobą, zobaczysz.” Nie wiem, czy przekonali Marysię, ale przed chwilą usłyszałam, że i Ala coś tam napomyka, że można by wyjechać na studia do odległego miasta. Przylgnęłam do nóg Kuby, który głośno się roześmiał. Potarmosił mnie serdecznie i jasno postawił sprawę. Nigdzie się nie wybiera, skoro w naszym mieście jest świetna uczelnia. Nie zamierza narażać rodziców na koszty. Mało tego, już podczas wakacji chce ciężko pracować, bo marzy o różnych stypendiach, chce poznać świat. Podniosłam łeb. Czyli jednak wyjazdy? „Ale krótkie, Astra, krótkie”. Ala nie wyglądała na zadowoloną. Kuba przekonywał ją, że można się usamodzielniać mieszkając jeszcze przez pewien czas w domu. Ważne jest nastawienie, dojrzałość i odpowiedzialność. O rety, ale nowe problemy. Dzieci mogłyby wolniej dorastać i ciągle mieszkać w domu, z rodzinką, tak jak my, psy. Cześć. Astra