Ultimatum

publikacja 24.10.2017 13:00

Moja najlepsza przyjaciółka zakochała się w chłopaku. Problem polega na tym, że temu chłopakowi nie podoba się ona, ale ja. Ona jest zła i rozumiem to. Mówi, że płacze po nocach. Najgorsze jest jednak to, że od jakiegoś czasu sama nie potrafię określić, co czuję do tego chłopaka. Powiedziałam jej to, a ona postawiła mi ultimatum: jeśli zostanę jego dziewczyną, przyjaźń między nami skończona. Nie wytrzymuję już tej chorej sytuacji, nie mam pojęcia, co zrobić. 15-latka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Nie wolno nikomu stawiać takiego ultimatum- że jeśli zostanie się parą, to koniec między nami. Już to jest powodem do zmiany relacji na czysto koleżeńskie.
W całej sytuacji nie widzę żadnej Twojej winy! Przecież to nie Twoja wina, że się mu spodobałaś, a ona nie. Tu nie ma winy!
Skoro nie jesteś pewna swoich uczuć wobec tego chłopaka, którego skutecznie ona Ci jakby "obrzydziła", to gdyby on coś zaproponował, szczerze powiedz, że nie jesteś pewna i wolisz nie definiować związku, zostawić na jakiś czas koleżeństwo z nutką zauroczenia.
Nie znam Was, nie wiem, jaka ona jest, ale wiem, że bywają nastolatki, które nie potrafią przyjąć porażki. Wielu jest bardzo rozpieszczonych przez życie i rodzinę. Do tego dochodzą różne kompleksy, które atakują nastolatka. Zazdrość to mocne uczucie, które lubi niszczyć dobre relacje. Widocznie ona nie potrafi nad zazdrością zapanować. Najbardziej brakuje jej dystansu. Bo przecież w Waszym wieku tylko wyjątkowo powstają pary na poważnie. To raczej takie iskry- płoną i nagle gasną. Dlatego warto się śmiać, nie traktować pierwszych zauroczeń ze śmiertelną powagą i zachowywać się jak narzeczona. Chłopakowi może się nagle odmienić, Tobie też, jej też i będzie się dziwiła, co ona w nim widziała. Polecam więcej luzu, mniej spięcia i śmiertelnej powagi w tym temacie.
Moim zdaniem przez jakiś czas nie traktuj jej jak przyjaciółki, ale też nie obrażaj się i nie zrywaj kontaktów. Podejrzewam, że logicznie niczego jej nie wyjaśnisz. Ale bądź szczera, odzywaj się do niej normalnie. Jednocześnie rozglądaj się uważnie i szukaj innych bliskich koleżanek. Bo w Waszym burzliwym wieku dobrze mieć grupę przyjaciółek. Zawsze któraś będzie denerwowała, a inna fascynowała. Bo nikt nie jest doskonały. Ona jest jaka jest- egoistyczna, tragizująca, bez poczucia humoru. Ale też dojrzewa i będzie się zmieniała. Oby na dobre.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl