Żeby mama mnie rozumiała...

publikacja 09.10.2017 16:00

Mój brat również mnie wpędza w kompleksy. Chcę dogadać się z mamą. Myślę o sobie jak najgorzej, że jestem grubą świnią (co zresztą skutecznie potwierdza moja matka np. mówiąc, żebym tyle nie żarła). Jestem raczej skryta i nie lubię opowiadać o przeżyciach, wolę kiedy inni się domyślają o co chodzi, ale również matka mi nie pomaga, bo albo twierdzi, że sobie coś wymyśliłam, albo, że to nastoletnie fochy, bo woli wierzyć stronom internetowym niż mi. 13-latka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Masz problem z mamą, masz problem z bratem. Ten drugi mają prawie wszyscy Bracia są po to, by uczyli siostry odporności, lekceważenia krytyki. Możesz go ignorować albo złośliwie odpowiadać. On też ma słabe punkty i możesz go kilka razy ostrzec, że możesz mu zaleźć za skórę. Ale nie rób tego, bo wojna nic nie daje. Ewangeliczna zasada mówi, by nie odpowiadać złem na zło. Martwię się zadaniem, które przede mną postawiłaś. Bo marzysz o poprawie relacji z mamą. A to bardzo trudne, bo jest kilka ogólnych zasad:
1. Bardzo trudno zmienić dorosłych.
2. Mama pewnie ma mnóstwo problemów i dlatego kompletnie nie rozumie Twoich. Albo zapomniała o swoim dojrzewaniu, albo faktycznie lekko je przeszła.
wniosek- mamy nie zmienisz. Ty kombinuj, co możesz zmienić w sobie, by te relacje poprawić.
3. Mama to nie ma być przyjaciółka do zwierzeń. Jeśli jakimś koleżankom tak się zdarza, to wcale nie jest dobrze. Do zwierzeń, dyskusji są koleżanki, a mama to mama. Kocha się ją po prostu, toleruje jej wady.
Podaję teraz ogólne, ewangeliczne zasady na poprawę relacji:
1. Pomyśl, jak ten problem widzi druga strona, wczuj się w jej sytuację, pomyśl, co ona czuje, czym żyje. Bo że Cię kocha, to naturalne i chce dobrze- to jasne, ale w tej chwili nie rozumie Twoich problemów.
2. Okazuj mamie czułość, dobroć, ale bez nachalności.
3. Nie krytykuj mamy, nie chciej, by Wasze relacje zmieniły się na takie, których Ty chcesz. Pomyśl, czego chce mama
4. Może macie z mamą różne usposobienia. Ty byś chciała partnerskich rozmów, analizowania myśli, emocji, a może mama jest skryta lub po prostu nie uznaje w Tobie partnerki do poważnej rozmowy
5. Akceptuj mamę z jej wadami, pomyśl, ile ona ma problemów, jakie to problemy. Pomóż w codziennych obowiązkach, zrób coś za nią, pożartuj, wykombinuj radosny wieczór, wycieczkę. A może umów się z mamą do sklepu i namów ją na kupno czegoś dla niej, pochwal coś w niej. Zaskocz mamę zmianą w sobie. Bo może obie jesteście już sobą zmęczone. Mama wie, co Ty zrobisz, Ty wiesz, jak mama zareaguje. Zaskocz więc ją.

Napisałaś, że mama bardziej ufa Internetowi niż Tobie. A Ty? Czwarte przykazanie brzmi "czcij ojca i mamę", a czcić to znaczy oddać chwałę. W języku hebrajskim chwała znaczy ciężar. I tak to jest, że relacja z rodzicami bywa naprawdę sporym ciężarem. Zresztą, podobnie to wygląda od strony rodziców.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl