Hyperloop to połączenie pociągu z samolotem. Kiedy miliarder Elon Musk przedstawił swój projekt, wszyscy łapali się za głowę. Naukowcy podchwycili pomysł rodem z filmów science fiction. 4 sierpnia w USA powstał odcinek testowy kolei, gdzie specjalna kapsuła osiągnęła prędkość 309 km/h. W przyszłości pociąg może rozwinąć prędkość prawie równą prędkości odrzutowca – 1200 kilometrów na godzinę.

Hiperprędkość

Kapsuły przemieszczające się w tubach przewiozą ludzi i towary. Wewnątrz ciśnienie będzie takie jak na wysokości 10 000 metrów. Dzięki temu zmniejszy się opór powietrza. Dodatkowo kapsuła-pocisk będzie się poruszać na poduszce magnetycznej. Maszyna pomieści 28 osób. A pasażerowie podróżować będą w pozycji półleżącej, przypięci do swoich foteli. Żeby w tak ciasnym pomieszczeniu poczuli się dobrze, za oknem wyświetlą się piękne widoki. Podróż uprzyjemni też system multimedialny. W projekcie wezmą udział naukowcy z Polski – z Politechniki Warszawskiej i Politechniki Wrocławskiej. Rozwiązali oni wiele problemów w nowym środku transportu. Zaprojektowali kapsułę pasażerską, dworce towarowy i pasażerski oraz dyszę wylotową. W naszym kraju powstaną dwa tory testowe. Jeden w Jaworznie. Miejsca tego drugiego jeszcze nie ustalono. Jeśli w przyszłości Hyperloop wyruszy na przykład z Zakopanego do Gdańska, taka podróż zajmie 43 minuty.

Jak w windzie

Do napędzenia kapsuły wykorzystano magnesy i... powietrze, które specjalnymi dyszami będzie kierowane dookoła pojazdu. W ten sposób utworzy dodatkową poduszkę powietrzną. Kolej Hyperloop ma być zasilana przez energię słoneczną. Tuby powstaną na kolumnach lub pod ziemią, a konstrukcja będzie zabezpieczona przed trzęsieniami ziemi. Twórcy liczą, że pociągi z pasażerami wystartują w 2021 roku, a cena biletu wyniesie około 18 euro. Hyperloop będzie też hiperbezpieczny. Kapsuły nie krzyżują się z innymi środkami transportu jak zwykłe pociągi. Ponadto pojazdy te mają być w pełni automatyczne. Gdy kapsuła zacznie się rozpędzać, pasażerowie poczują się jak w startującym samolocie. A później... jak podczas jazdy windą.