Zobaczyć uśmiech Boga

Ilona Lorenz

|

MGN 09/2017

publikacja 13.02.2018 09:55

Kiedy ciotka Agata zostaje przyjęta do szpitala na operację tarczycy, do domu wprowadza się, mająca przejąć obowiązki siostry, ciotka Alicja. Maturzystka Małgosia nie wie, co sądzić o nowo poznanym członku rodziny.

Jeśli wierzyć krążącym po wsi plotkom, wiele lat wcześniej kobieta zrobiła coś, czego najbliżsi nigdy jej nie wybaczyli, i gdyby nie konieczność opieki nad małymi siostrzenicami, Alicja nie przekroczyłaby progu rodzinnego domu, wiedząc, że nie jest tu mile widziana. Małgosia, spodziewająca się spotkania z ciotką zołzą, przeżywa totalne zaskoczenie. Bo choć nastolatka nie ma pojęcia, jak powinna prezentować się czarna owca rodziny, to Alicja ani trochę jej nie przypomina. Ciotka jest nie tylko piękna, ale także uprzejma, energiczna i życzliwie nastawiona do ludzi. Czasem tylko smutnieje, jakby w sercu chowała jakąś bolesną tajemnicę. Jej pojawienie się szybko zmienia życie wielu członków rodziny. Kobieta nie waha się stanąć w obronie atakowanej babci i nie przejmując się, co pomyślą inni, wyrzuca z domu siostry wszystko, co tylko łączy się z okultyzmem, a czego nie powinno być w katolickim mieszkaniu. Obserwująca ciotkę Małgosia początkowo bierze porządki za jednorazowy atak szaleństwa, jednak w miarę rozwoju sytuacji dostrzega autentyczność wiary ciotki. To zaczyna jej imponować. Wyraźne zainteresowanie ciotką Alicją przejawia też Bożydar, ale kobieta odrzuca starania adoratora, przekonana, że ma do czynienia z wiejskim pijaczkiem. Nie przeczuwa, że właśnie spotkała człowieka, z którym łączy ją jedność myśli i przekonań i którego zawsze – nie znając go osobiście – podziwiała. Z upływem czasu na jaw wychodzą kolejne elementy układanki i okazuje się, że nic nie jest takie, jak się wydaje. Sądy ludzkie są mylne i krzywdzące, i tylko Bóg zna całą prawdę. Milcząc, Alicja pozwala ludziom powielać kłamstwo i nie potrafi sobie samej wybaczyć. Żeby przerwać działanie trucizny niechęci, będzie musiała odważyć się zaufać Bożemu miłosierdziu. Pomaga jej… Bożydar. „Czarna owca” to opowieść o krzywdzie, karze za cudze winy i konsekwencjach zatajenia prawdy, ale i o tęsknocie, odzyskanej radości i miłości zdolnej do poświęcenia i pokonywania przeciwności. Autorka przestrzega przed pochopnym osądzaniem innych. Jej książki nie są zwykłymi powieściami. Opisując historie bohaterów, daje świadectwo swojej wiary. W książce „Czarna owca” znajdziemy też przykład bardzo osobistej modlitwy i przekonamy się, że Bóg wysłuchuje naszych próśb i ma dla nas zaskakujący plan. Trzeba Mu jedynie zaufać. Czarna owca; Joanna Hacz Inicjatywa Wydawnicza „Jerozolima”; Poznań 2017

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.