Sama radość

publikacja 10.08.2017 16:00

Od dawna zwróciłam uwagę na rok starszego kolegę. No i kilka dni temu, gdy sama wracałam ze szkoły, nagle zeszłam się z nim. Ja szłam wolno, on szybko i nagle mnie mijał. Zatrzymał się, przywitał i dalej szliśmy razem. To były niezwykłe chwile. Rozmawiało się cudownie! Jeszcze przez dłuższą chwilę staliśmy pod moim domem. Jestem oszołomiona i tak bym chciała jeszcze z nim rozmawiać. 13-latka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Ciesz się, że tak miło i długo rozmawialiście. Teraz kombinuj, byście znowu się spotkali.
Czyli tak idziesz do szkoły i ze szkoły, by była szansa na spotkanie. Wędruj sama po szkole i szukaj okazji, by go minąć, by się uśmiechnąć itd. Sprawdź jego podział godzin. Oczywiście nie bądź nachalna, ale jestem pewna, że dobrze to wyczujesz. Pokazuj mu spojrzeniem i uśmiechem, że go widzisz, że jest Ci miły. No i podchodź, miej kilka zdań zawsze przygotowanych. Jeśli oboje macie f-b, zaproś go.
Z tym problemem radziły sobie dziewczyny nawet w zamierzchłych czasach, więc i Ty sobie poradzisz. Ale jeśli poczujesz mocną blokadę, to może być znak, że jeszcze za wcześnie. Wtedy nie podejmuj żadnych kroków, czekaj cierpliwie na jego inicjatywę.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl