Błyszczki z Genewy

Piotr Sacha Piotr Sacha

publikacja 08.03.2017 10:05

W ostatnim „Małym Gościu” pisaliśmy o targach zabawek w Norymbergii. Można trochę je porównać do targów w Genewie. Ale już nie zabawek, tylko samochodów… Chociaż, czy samochody to nie zabawki?

Błyszczki z Genewy Nowe Ferrari 812 PAP/EPA/CYRIL ZINGARO

Międzynarodowy Salon Samochodowy w Genewie co roku w marcu przyciąga miłośników nowinek motoryzacyjnych z całego świata. Auta też są z całego świata. Po raz pierwszy specjalne pokazy w Szwajcarii odbyły się w 1905 roku. Najwięcej mówi się zwykle o nowinkach technicznych i prototypach pojazdów, nieraz o kosmicznych kształtach.
Na zdjęciu czterech panów w eleganckich garniturach odsłania najnowsze, jak zawsze eleganckie ferrari. To ferrari 812. Następca modelu F12, który pojawił się w Genewie pięć lat temu. Pięknie błyszczy. To czego nie widać gołym okiem – do setki rozpędza się w 2,9 sekundy, a jego prędkość maksymalna to ponad 340 km/h.

TAGI: