Skoro chcesz tę nieśmiałość zmniejszyć, to działaj metodą malutkich kroków. Nie zmieniaj od razu wszystkiego, bo się nie da. Osoby nieśmiałe są fantastyczne, niepotrzebnie tak krytycznie na siebie patrzą. Na każdy tydzień wyznacz sobie małe zadanie. Ciesz się, gdy się uda, a jeśli się nie uda, trudno, masz czas. Zacznij od tego, że do soboty myślisz o osobie bardzo dobrze, chwalisz samą siebie i uśmiechasz się do swoich dobrych myśli. W kolejnym tygodniu dalej dobrze myślisz o sobie, ale jednocześnie o każdej mijanej osobie myślisz dobrze, lekko się uśmiechasz. Dopiero w kolejnym tygodniu próbujesz mówić głośne cześć. Potem próbujesz kogoś pytać o sprawy szkolne itd
Metoda małych kroków jest najlepsza. Opracuj plan, zapisz go sobie, potem wpisuj, czy się udało.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl