Po kolei, proszę państwa, jeden za drugim

|

MGN 12/2016

publikacja 20.11.2017 13:03

Czekanie w kolejce nie należy do przyjemności. Czas dłuży się w niej niemiłosiernie.

Po kolei, proszę państwa, jeden za drugim rys. Monika Juroszek

Trzeba jednak zachować zimną krew i spokojnie czekać na swoją kolej. Nie jest to proste, szczególnie wtedy, gdy osoba przed nami grymasi, na przykład w lodziarni zastanawia się, jaki kolor albo smak lodów wybrać, w piekarni pyta, jakie ziarna ma bułka i czy aby naprawdę jest ona świeża, a w kwiaciarni nie potrafi się zdecydować, jakie kwiaty będą najlepsze dla babci na imieniny. Trzeba te przeciwności znieść w spokoju. I nie wolno absolutnie, pod żadnym pozorem, wpychać się przed kogoś (nawet jeśli jest okazja, bo ktoś się zagapił) albo głośno narzekać na niezdecydowanego. Następnego dnia to ty możesz mieć gorszy dzień. Bywa czasem, że kupujemy tylko jedną rzecz, a ktoś, kto ma pełny wózek zakupów, proponuje nam miejsce przed sobą. Co zrobić? Oczywiście skorzystać z propozycji, pięknie podziękować i jak najszybciej załatwić zakupy. Ale kiedy ty widzisz na przykład kobietę w ciąży albo starszą schorowaną osobę, która do sklepu weszła tylko po chleb i masło, zaproponuj jej miejsce w kolejce przed tobą. No i oczywiście nie zapomnij o dzień dobry i do widzenia. Tymi drobnymi gestami i słowami możemy sprawić, że dalszy dzień będzie dla innych milszy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.