Mini mechanik

Adam Śliwa

|

MGN 11/2016

publikacja 07.04.2020 09:19

Zniszczony i obity samochodzik to nie kandydat na śmietnik. Lepiej poprosić tatę o pomoc i wspólnie dać mu drugie życie.

Mini mechanik józef wolny /foto gość

O dnawianie starych samochodzików to świetna zabawa. Nie muszą być one zniszczone. Wystarczy, że znudził nam się już fabryczny kolor. Zamiast kupować nową zabawkę, można stworzyć ją na nowo. Korzyści jest sporo – zabawa przy remoncie, wybór własnych barw, minimalny koszt. No i auto będzie niepowtarzalne… Za przykład posłuży nam obity garbus, który 10 lat przeleżał w piwnicy.

1. Remont zaczynamy od rozmontowania auta na części pierwsze. Odkręcamy śruby w podwoziu i wyciągamy plastikowe wnętrze oraz szyby.

2. Przed lakierowaniem karoserię pozbawiamy zderzaków i lamp. Jeżeli są za mocno przykręcone, trzeba je osłonić, na przykład papierową taśmą malarską.

3. Garbus otrzyma nowy, elegancki szary lakier. Można użyć samochodowych farb w sprayu z marketu budowlanego. Dzięki temu unikniemy smug pędzla. Przed malowaniem warto papierem ściernym wyrównać powierzchnię. Czasem wystarczy wyczyścić auto i odtłuścić benzyną ekstrakcyjną lub płynem do mycia naczyń. Malować należy cienkimi warstwami, nakładając każdą kolejną po wyschnięciu poprzedniej.

4. Większość zabawek ma czarne, szare lub piaskowe wnętrze wykonane z plastiku. Prawdziwe auta tak nie wyglądają. Warto wiec pomalować środek modelu, wzorując się na zdjęciach samochodów. Garbus będzie miał czerwone siedzenia, pasujące do szarego lakieru. Do malowania można użyć farb modelarskich, a nawet zwykłych plakatowych. Nie zapominamy o nowym wyglądzie kierownicy i deski rozdzielczej.

5. Po wyschnięciu karoserii srebrną lub czarną farbą malujemy zderzaki, kołpaki kół, lusterka, klamki.

6. Na światła nanieść można zwykłą farbę w kolorze pomarańczowym i czerwonym. Jeżeli są one wykonane z przeźroczystego plastiku, używa się farb zwanych clear. Po to, aby reflektory zachowały swoją głębię. 7. Ostatni etap to montaż auta. Jeżeli po złożeniu nie zostały żadne części, to znaczy, że samochodzik jest gotowy do zabawy lub postawienia na półce. Możecie też spróbować stworzyć miniaturkę waszego prawdziwego rodzinnego auta.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.