I jak tu w taki jubileusz się nie włączyć? Redakcja „Małego Gościa” przygotowała więc z tej okazji materiały na nabożeństwa różańcowe pod takim samym hasłem: „Żywa korona Maryi”. Jeśli Wasz proboszcz je zamówi, to pierwszego dnia dostaniecie piękną, dużą planszę, na której widnieje korona. Będziecie w nią wklejać obrazki przedstawiające ludzi, którzy przez wieki pielgrzymowali na Jasną Górę – a były ich tysiące, mniej lub bardziej znanych. Wy poznacie zaledwie 30. Możecie o nich przeczytać na ss. 18–21. Ostatniego dnia października, kiedy zbierzecie już wszystkie obrazki, zobaczycie, że prawdziwą ozdobą Matki Bożej nie są diamenty, ale ludzie, którzy Ją kochali. Ostatnim obrazkiem w koronie będzie Twoje zdjęcie. Bo przecież każdy, kto modli się na różańcu, kocha Maryję, od Niej uczy się miłości i powoli staje się takim małym diamentem.

Zdjęcia można też przez cały październik umieszczać na dekoracji w kościele. Nie tylko zdjęcia dzieci, ale również mamy i taty, i babci – każdego, kto chce się pokazać Maryi i z okazji jubileuszu złożyć Jej jakiś dar. Na przykład, że się z kimś pogodzi, albo nie będzie ciągle przywiązany do telefonu, albo będzie codziennie odmawiał dziesiątkę Różańca za czyjeś nawrócenie. Ważne, żeby ten prezent był szczerze Matce Bożej podarowany. I jeszcze jedno: trzeba to napisać na odwrocie zdjęcia.

Potem, na początku listopada, wszystkie zdjęcia ksiądz powinien wysłać na Jasną Górę, a w odpowiedzi Maryja przyjdzie do Was, to znaczy każdy otrzyma wizerunek Matki Boskiej z Częstochowy. Jeśli w kościele dekoracji nie ma, zdjęcia na Jasną Górę każdy może wysłać sam. O wszystkim szczegółowo możecie przeczytać na: koronamaryi.pl

A 13 listopada podczas apelu w kaplicy jasnogórskiej wszystkich uczestników październikowej akcji różańcowej „Małego Gościa Niedzielnego” zawierzymy Maryi.

Pozdrawia Was Gabi Szulik,
która już szykuje swoje zdjęcie
i prezent dla Matki Bożej