Turbopomnik

Piotr Sacha

|

MGN 09/2016

publikacja 20.11.2017 14:57

Dwie niebieskie wyścigówki Peugeota dzieli równo 100 lat. A może nawet 100 lat świetlnych...

Peugeot L45 sprzed 100 lat w starciu z L500 R nie miałby szans Peugeot L45 sprzed 100 lat w starciu z L500 R nie miałby szans
peugeot

Start! I peugeot L500 R od razu gazuje setką. Przeczytanie tych paru słów zajęło Ci jakieś 2,5 sekundy. Tyle samo czasu zajmie rozpędzenie tego auta do 100 km/h. Jeśli kierowca nie zdejmie nogi z pedału gazu, 17 sekund później minie pierwszy kilometr drogi.

Hołd dla pradziadka

Ta superwyścigówka nie powstała tylko po to, żeby bić rekordy szybkości. Francuscy konstruktorzy stworzyli L500 R jako hołd dla jego… pradziadka L45. Czego takiego dokonał peugeot L45, żeby stawiać mu turbopomnik? 100 lat temu pojawił się na starcie słynnego wyścigu Indianapolis 500. Za jego kierownicą zasiadł 34-letni Dario Resta. Trasa była krótsza niż zwykle – 120 okrążeń toru, czyli 480 km, a nie 200 okrążeń, czyli 500 mil. W finale Resta osiągnął średnią prędkość 135 km/h. Dziś ten wynik nie robi takiego wrażenia jak kiedyś. Z podobną prędkością autostradami pędzą przecież samochody. W 1916 r. to była prędkość, od której widzom kręciło się w głowach.

Hybryda

Niedawno w amerykańskim stanie Indiana znów zawarczały potężne silniki w bolidach. A średnia prędkość, jaką rozwijali kierowcy, wykraczała grubo ponad 300 km/h. Peugeot L500 R nie mógł się jeszcze znaleźć na liście startowej. Bo na razie to prototyp superbolidu. I – jak przekonują specjaliści z Peugeota – wzór wyścigówki z niedalekiej przyszłości. Kierowca L500 R raczej nie zabierze pasażera na turbowycieczkę, bo w środku jest tylko jeden fotel. Ale za to jaki… Zresztą fotel to nie wszystko. Nie ma tam typowej kierownicy, tylko ster przypominający ten lotniczy. Nie widać też wyświetlacza… Wszystko, co ważne dla kierowcy, wyświetlą w powietrzu projektory hologramowe. Peugeot L500 R Hybrid jest samochodem hybrydowym. Silnik spalinowy daje mu moc 270 koni mechanicznych. Dwa silniki elektryczne (z przodu i tyłu) to kolejne 500 koni, czekających tylko na sygnał do galopu.

Indianapolis 500

Pierwszy wyścig na torze w mieście Speedway w USA odbył się w 1911 roku. Od tamtej pory co roku w ostatnią niedzielę maja na starcie stają szybkie, nowoczesne maszyny. Dziś Indianapolis 500 to jeden z najsłynniejszych wyścigów samochodowych świata. Nazwa wiąże się z dystansem, jaki pokonują kierowcy – 500 mil w 200 okrążeniach. Zgodnie z tradycją zwycięzca zamiast butelki szampana otrzymuje butelkę mleka.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.