Nie wtrącaj się

publikacja 31.07.2016 16:00

W moim bloku mieszka pewna niepozorna dziewczyna. Spędzamy razem sporo czasu. Było miło, że kolega rozmawiał głównie ze mną, a ona twierdziła, że się we mnie zakochał. Ale zachorowałam, długo nie wychodziłam, a gdy wreszcie się pojawiłam, to oni oboje ze sobą rozmawiali i teraz ja miałam wrażenie, że kolega się w niej zakochał. Chcę jej pomóc, bo to jej pierwsza taka sytuacja. Jestem troszkę zazdrosna, ale cieszę się, że to właśnie ta dziewczyna Nastolatka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

 

Nie rób nic, nie pomagaj koleżance, bo chodzenie nastolatków nie trwa długo, pary się szybko rozlatują. Kolega jest typowym nastolatkiem. Miał czas pewnej fascynacji Tobą, ale podczas Twojej nieobecności dostrzegł, że koleżanka niepotrzebnie nie wierzy w siebie. Może on ją chce po prostu wzmocnić, pomóc uwierzyć w siebie? Ale może jest zauroczenie? Nie wtrącaj się, nie pospieszaj, bo jeśli się coś zacznie, to się też skończy. Czasami  w Waszym wieku jest tylko takie iskrzenie, fascynacja, ale bez deklaracji, bez prawdziwego chodzenia. Pięknie, że nie jesteś zawistna, a lekka zazdrość jest naturalna. Niech się wszystko kręci w swoim rytmie. Kolega nie był mocno zauroczony w Tobie, bo wystarczyła nieobecność, a dostrzegł urok koleżanki. Za miesiąc lub dwa to będzie kolejna dziewczyna. Tak to wygląda w Waszym wieku.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl