Mądry mózg

Adam Śliwa

|

MGN 06/2016

publikacja 20.10.2016 15:57

Czy to, co widzimy, jest prawdą? Nie zawsze. Mózg czasem daje się wyprowadzić na manowce.

Iluzja może być świetną zabawą. Obraz na szczycie zapory w Czorsztynie wykorzytuje sprytnie perspektywę. Efekt jest widoczny tylko w jednym konkretnym miesjcu Iluzja może być świetną zabawą. Obraz na szczycie zapory w Czorsztynie wykorzytuje sprytnie perspektywę. Efekt jest widoczny tylko w jednym konkretnym miesjcu
Gerard /REPORTER/east news

Ludzki mózg wykonuje mnóstwo operacji i obliczeń dzięki bodźcom dostarczanym przez wzrok, słuch, węch czy dotyk. Aby ułatwić sobie pracę, posługuje się schematami. Nie są one złe, ale mogą nieźle namieszać. Analizowanie i organizowanie tego, co dociera do mózgu z zewnątrz, nazywa się percepcją. Dzięki temu mózg wyjaśnia nam otaczający nas świat. Wiemy, że woń, którą wyczuł nos, to zapach kwiatów, a jaskrawe światło rażące oczy ma określoną barwę. Postrzeganie kolorów to dobry przykład. Kiedy człowiek patrzy przed siebie, widzi otaczający go kolorowy świat. Tymczasem okazuje się, że oko rejestruje barwy tylko na wprost. Z prawej i lewej strony wszystko widzi czarno-białe. Jak to możliwe? Sprawdzam – przecież z boku też widzę kolory. Dzieje się tak dlatego, że mózg łączy obrazy i „koloruje” je, aby ułatwić nam postrzeganie świata. Poza tym obraz z oka, czyli to, co widzimy, trafia do mózgu i to on decyduje, jaki kolor widzimy. Barwa cały czas się zmienia. Czerwona bluzka oświetlona światłem wydaje się jaśniejsza, a w cieniu jest ciemniejsza. Każdy człowiek widzi świat trochę inaczej, a jeśli pozna zasady, jakimi posługuje się mózg, można go trochę zmylić. W ten sposób działają tak zwane iluzje optyczne. Pod wpływem kontrastu, kolorów, cieni lub kształtów sprawiają, że mózg błędnie je tłumaczy.

Tło czy nie?

Kto jest na zdjęciu – młoda kobieta czy staruszka? I jedna, i druga. Jest to złudzenie zwane figurą dwuznaczną. Nasz mózg nie może się zdecydować, co jest figurą, a co tłem. Zazwyczaj nie jest to trudne, ale mózg ma problem. W pierwszej chwili widzimy jedną wersję, ale przy dłuższym wpatrywaniu często udaje się zobaczyć i drugą. Co jakiś czas obrazy będą się wymieniać. Nie jest możliwe, by ujrzeć oba jednocześnie.

Szachownica

Jednym ze złudzeń jest tak zwany kontrast równoczesny. Polega on na tym, że barwa, którą widzimy, zależy od tła, na jakim znajduje się przedmiot. Przykładem jest szachownica, w której część pól znajduje się w cieniu. Trudno w to uwierzyć, ale pola A i B są tej samej barwy.

Ważne i ważniejsze

Podczas oglądania telewizji nos nie przeszkadza. Nawet go nie zauważamy. Ale wystarczy, że pobrudzimy go mazakiem, zaczyna przeszkadzać. Dlaczego? To też zasługa mózgu. Oczy cały czas widzą nos, jednak jest on pomijany jako nieważny, gdy analizujemy obraz. Podobnie jest z perfumami. Czujemy je tylko chwilę. Dzieje się tak po to, by mniej ważne bodźce nie przeszkadzały w odbiorze ważniejszych. I zapach, i nos ciągle są, więc nie ma sensu rejestrować ich przez cały czas.

Na odwrót

Gdyby nie mózg, widzielibyśmy świat do góry nogami, ponieważ oko ludzkie jest tak zbudowane, że obraz, a dokładniej fala światła, przechodząc przez soczewkę, trafia do nerwów odwrócona. Tak widzą niemowlaki. Dopiero z czasem mózg uczy się odwracać obraz, a później robi to już automatycznie. Dlatego bardzo często dzieci piszą odwrotnie litery S, B, cyfry 1 czy 7. Piszą tak dlatego, że ich mózg widzi jeszcze niektóre rzeczy jak w lustrzanym odbiciu.

Tory

Mózg potrafi logicznie uzupełnić dane, których nie ma. Nazywa się to złudzeniem Ponza. Żółte linie zaznaczone na torach mają taką samą długość. Tymczasem nasz mózg podpowiada, że dalsza linia jest dłuższa. A to dlatego, że tłem dla linii są tory kolejowe ukazane w perspektywie i wydaje się, że linie są częścią tej perspektywy.

Kontrast

Wydaje się, że obie figury nie są jednakowe, Wystarczy jednak położyć jedną na drugą, a okaże się, że są identyczne. Na tych obrazkach widać zjawisko kontrastu między dolną, krótszą linią górnej figury i górną, dłuższą linią dolnej figury. To przykład wymyślony przez amerykańskiego psychologa Josepha Jastrowa.

Złudzenie Ebbinghausa

Polega ono na tym, że mózg można oszukać, oceniając wielkość przedmiotu. Czy czerwone kropki są takie same? Pierwsza odpowiedź: nie. Wystarczy jednak zmierzyć je linijką i okazuje się, że są identyczne. Mózg odczytał to błędnie. Kontrast spowodował, że kropka otoczona dużymi kołami wydaje się mniejsza. Dzieje się tak tylko wtedy, jeżeli dookoła są podobne figury. Jeżeli czerwone kropki byłyby otoczone trójkątami, mózg nie dałby się zwieść.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.