Relacje z ludźmi

publikacja 13.05.2016 18:00

Kiedy rozmawiam z ludźmi, których już dobrze znam np. z klasy, to często mówię za dużo. Nie chodzi o to, że ich obrażam, po prostu mówię niepotrzebnie. Czy to coś, czego koleżanki nie zrozumieją, a potem się dziwnie na mnie patrzą, czy to coś, na temat, którego nie lubią. Za to przy osobach, które dobrze nie znam, a zależy mi na nich, nie mogę wydusić z siebie słowa, bo nie wiem jak zareagują. Potem mam wyrzuty. Gimnazjalistka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Poruszony przez Ciebie problem zna mnóstwo dorosłych, ja też. Po prostu przy bliskich osobach jesteśmy wyluzowani i jesteśmy sobą. Wypowiadamy myśli bez kontroli. Nie przejmuj się tym tak bardzo, tylko spokojnie nad tym pracuj. Zapewniam Cię, że taka nauka potrwa latami.  Nie ma takiego momentu w życiu, byśmy byli z siebie w pełni zadowoleni, byśmy mogli odpocząć od poprawek. Natomiast jeśli chodzi o milczenie w nowym towarzystwie, to wynika to też z ambicji. Bo chcesz dobrze wypaś i dlatego tak się zastanawiasz, tak każdy swój pomysł krytykujesz. Rady: powoli, spokojnie pracuj nad tym, by jednak się w pełni nie wyluzować wśród swoich. Nie trzeba nikogo ranić, nie trzeba sobie robić wrogów itd. W nowym towarzystwie staraj się o poczucie humoru! Humor rozładowuje napięcie, humor pozwala na kpinę z samej siebie, na luz, który jest tak bardzo potrzebny. Nie musisz być błyszczącą w towarzystwie, ale siedzenie cichutko nie jest też zbyt dobre. Poczuj swoją wielką wartość, bo jesteś świetną dziewczyną. A gdy poczujesz swoją wartość, to nie będziesz się tak martwiła tym, co inni o Tobie pomyślą.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl