Zdążyć się zaprzyjaźnić

publikacja 05.04.2016 14:00

Jestem nieśmiała. W klasie przyjaźnię się z fajnym chłopakiem, a tu za chwilę koniec roku i każdy idzie w swoją stronę. On idzie do innego gimnazjum niż ja. Co prawda mam jego numer telefonu, ale nie odważę się zadzwonić. Chciałabym się jeszcze z nim przyjaźnić. Co robić? Szóstoklasistka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Dobrze, że jesteś nieśmiała, bo to dowodzi wrażliwości. Czas sprawi, że będziesz się coraz bardziej ośmielała, życie wymusi to na Tobie. Natomiast w liście napisałaś, że się z tym chłopakiem przyjaźnisz. Masz jeszcze trochę czasu, by tę przyjaźń pogłębić. A najlepiej w grupie. Wtedy nieśmiałość staje się ukryta. Róbcie w klasie różne akcje, że zbliża się czas rozstania, więc trzeba się często spotykać, grać w piłkę, jeździć na rowerach, spotykać się w parku, może iść razem do kościoła, nie wiem. Niech to będzie spora grupa chłopaków i dziewczyn. Niech odważna dziewczyna rzuca hasło, że w sobotę, kto chce, to spotykacie się w jakimś miejscu z rowerami, albo coś innego. Kombinujcie. Nacieszcie się sobą. Przydałaby się wycieczka klasowa. Może ktoś może zaprosić do siebie do domu na wieczór gier planszowych, lub filmowy, lub inny. W takich spotkaniach zawsze jest dobra okazja, by coś zaiskrzyło, by troszkę rozmawiać. Po wakacjach, gdy będziecie w różnych gimnazjach, to zaczniecie pisać do siebie na portalach. Nie trzeba dzwonić.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl