Cichociemni

Adam Śliwa

publikacja 16.02.2016 10:44

W nocy z 15 na 16 lutego 1941 roku w okupowanej Polsce, w Dębowcu na Śląsku Cieszyńskim, wylądowali pierwsi cichociemni.

Odznaka spadochronowa Elżbiety Zawadzkiej Odznaka spadochronowa Elżbiety Zawadzkiej
Henryk Przondziono /FotoGość

Operacja nosiła kryptonim Adolphus i była pierwszym z 82 lotów. Z powodów błędów nawigacyjnych skoczkowie, zamiast pod Włoszczową wylądowali w Dębowcu na Śląsku Cieszyńskim. Cichociemni, zwani w kraju ptaszkami, byli świetnie wyszkolonym żołnierzami. Wszyscy byli ochotnikami. Ich zadaniem było wsparcie w okupowanym kraju walki dywersyjnej, a także jej organizowanie.

W sumie do końca wojny przerzucono 316 cichociemnych. Zginęło ich 103. Niektórzy zostali zamordowani już po wojnie przez komunistów. Walczyli we wszystkich rodzajach działań Armii Krajowej wyróżniając się świetnym przygotowaniem, odwagą i profesjonalizmem. Wśród cichociemnych, była jedna kobieta, Elżbieta Zawadzka. Imię bohaterskich spadochroniarzy, nosi najlepsza polska jednostka specjalna, Grom.