Nie da się zatrzymać zmian

publikacja 31.12.2015 12:00

Przyjaciel powiedział mi ostatnio, ze zauważył we mnie wielką zmianę, ale niestety nie na lepsze. Faktycznie zrobiłam się nagle niesamowicie nieśmiała, straciłam dawną odwagę i pewność siebie. Teraz mam bardzo duże problemy, szczególnie na zajęciach z WF. Boję się piłki, nie mam na tyle siły, żeby odbić, prawie zasypiam m boisku, w ogóle się nie skupiam na grze. Bardzo chcę się chcę być taka jak dawniej; 15-latka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Przede wszystkim ciesz się, że masz przyjaciela. To dobrze, że nie jesteś sama. Znajdujesz się w samym centrum dojrzewania, czyli kształtuje się Twoja osobowość, charakter. Znam takie przypadki, że przebojowa dziewczynka stawała się nieśmiałą i wrażliwą nastolatką. Ale wszystkie znane mi takie przypadki były krótkotrwałe. To znaczy jednak kilka lat, ale potem życie zmusza do śmiałości. Czyli przyczyną mogą być po prostu hormony, dojrzewanie. Natomiast inną sprawą jest zachowanie na w-f. Jeśli zasypiasz na boisku i nie  masz siły odbijać piłki, to trzeba iść do lekarza, powiedzieć o tym i poprosić o skierowanie na badania. Bo może masz anemię? Jedną swoją sprawę możesz załatwić sama, czyli staraj się przełamywać nieśmiałość, odzywaj się do ludzi, nie stój z boku, śmiej się jak najwięcej. Ale odczucie braku siły, o ile nie jest pozą lub histerią to może być sprawa zdrowia i tu potrzebny jest lekarz. Brak pewności siebie minie, więc się tym za bardzo nie przejmuj. Czas płynie, wszyscy się ciągle zmieniają, nie da się tego zatrzymać.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl