Chcę i nie chcę

publikacja 19.12.2015 14:00

Już od jakiegoś czasu myślę o chłopakach. Jest już kilku, którzy mi się podobają, ale nie chcę z nimi chodzić. Myślę, jak to fajnie byłoby mieć chłopaka itp. ale nie chcę go mieć. Uważam, że chłopak w tym wieku nie jest mi potrzebny, bo wątpię żeby został ze mną do końca życia. To nie jest tak, że się ograniczam, że dopóki nie skończę gimnazjum, to nie mogę mieć chłopaka, bo jednocześnie popadam w zauroczenie, mogę myśleć o tej osobie cały czas. Nie wiem co mam robić, żeby tak się tym nie przejmować. 14-latka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Gratuluję dojrzałości w myśleniu o relacjach z chłopakiem. Masz rację, że jeśli chodzić, to na poważnie, z marzeniami o przyszłości. Najlepiej modlić się o dobrego chłopaka i bardzo mocno oddać ten problem Panu Bogu, niech prowadzi. Jeśli jakiś chłopak jest dla Ciebie ważny, to najpierw spokojnie pomyśl, czy to dobry chłopak. A jeśli tak i jeśli ciągle w sercu siedzi, to możesz przez uśmiechy i spojrzenia pokazać, że go lubisz. Taki stan rozmowy bez słów, kręcenia się koło siebie trwa czasami kilka lat. Tylko głuptasy od razu proponują chodzenie, które kończy się po miesiącu. Zauroczenia są czymś naturalnym, tego nie wyrzucisz. Dlatego żartuj z kolegami, rozmawiaj, staraj się ich poznać, by kiedyś mieć pewność, gdy chłopak zapyta o chodzenie. Na trudny czas dorastania polecam powieści o tej tematyce polskich autorek. Pewnie, że tam wszystko przesłodzone, ale dobrze się czyta i czegoś uczy. Ale radzę zawsze polskie pisarki, bo u nas jest jednak inna obyczajowość. Gdy przyjdzie mocne uczucie, to nie da się go zahamować, a teraz nie wstydź się marzeń, sprzeczności, zauroczeń, bo one należą do życia.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl