Nie nasza decyzja

publikacja 17.11.2015 14:00

Koleżanka wybiera się do renomowanego gimnazjum. A ja słyszałam, że tam jest bardzo wysoki poziom i jedna dziewczyna dostała jedynkę z angielskiego, chociaż w podstawówce miała najlepsze oceny. Muszę ją ostrzec. No i martwię się, jak sobie poradzimy w gimnazjum. Szóstoklasistka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Myślę, że wszystkie sobie poradzicie w gimnazjum. Jeśli ktoś się rzetelnie uczy, stara się wszystko zrozumieć, jest aktywny na lekcjach, to muszą być efekty. Gimnazja nie są dla geniuszy. Nie odradzaj koleżance wybranej szkoły, bo to jej życie i jej decyzje. Możesz jej raz, ale tylko raz powiedzieć, że słyszałaś o bardzo wysokich wymaganiach w tej szkole. Ale każdy uczeń tylko ze swoją rodziną podejmuje decyzję na temat kolejnej szkoły. Nie powinnaś się też zbytnio przejmować tym, co będzie dopiero od września. Bywa, że słabi uczniowie nagle skokowo się rozwijają, uczą się lepiej, bywa też odwrotnie, że ktoś na początku jest zagubiony, ma kilka wpadek. Lecz po pół roku każdy już zna i rozumie wymagania.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl