Przed balem

publikacja 08.10.2015 12:00

Jestem uczennicą 3 klasy gimnazjum. W tym roku tradycyjnie odbywa się bal gimnazjalny i już niedługo rozpoczną się próby. Jeden chłopak zaprosił mnie do tańca z nim, a ja się zgodziłam. Tylko wnet doszłam do wniosku, że wcale nie chcę z nim tańczyć! Odpycha mnie od niego, a w dodatku mam świadomość, że mu się podobam i dziwnie się z tym czuję. Drugi dzień marudzę siostrze nad uchem, ale ona twierdzi, że skoro się zgodziłam, to już przepadło. Co robić? Gimnazjalistka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Sytuację rozumiem, Pokazuje tylko, że jesteście za młodzi na taki bal. Ale tego się teraz nie zmieni. Pomyśl o tych dziewczynach, których nikt nie poprosił i bardzo się martwią. Zastanów się, czy w szkole jeszcze są zmiany w ustalaniu par. Jeśli tak, to powiedz chłopakowi, że przepraszasz, ale jednak odmawiasz. Będzie to dla niego bardzo przykre. Jeśli nikt już niczego nie zmienia, to trudno, wytrzymasz. To będzie tylko jeden taniec, a potem nie musisz się z nim bawić. Wiele zależy od tego, czy podczas prób będziesz pilnowała, by Wasze relacje były koleżeńskie, czyli wprowadzaj humor, przed próbą stój z koleżankami itd. Nie skrzywdzisz go za bardzo, jeśli będziesz albo bardzo wesoła, by niczego sobie nie wyobrażał, albo poważna, na dystans. Zależy co na niego lepiej podziała. To ładnie, że on się postarał. Teraz mu tylko jakoś pokaż, może nawet powiedz, że między Wami tylko relacje koleżeńskie.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl