Problemy wybuchowej

publikacja 19.06.2015 20:00

Kiedy jestem zła na mamę, wyżywam się na wszystkich. Nie mogę opanować nerwów, kiedy mama karze mnie za nic. Trzy młodsze siostry wkurzają mnie. Najstarsza ciągle mnie obraża, dokucza mi. Złośliwa czwartoklasistka.

Napisałaś, że kiedy jesteś zła na mamę, to wyżywasz się na wszystkich. Polecam, byś się nauczyła wyrzucać z siebie złe emocje. To bardzo przydatne w życiu. Np. warto wybiec z domu i pobiegać, choćby dokoła budynku. Można w coś uderzać, można tupać, można szybko zacząć sprzątać, ale to chyba za kilka lat / mycie podłogi, okien, trzepanie dywanów/ pomaga też szybka jazda na rowerze. Pomyśl, co możesz robić. Napisałaś, że nie możesz opanować nerwów, gdy mama karze Cię za nic. Zastanów się uczciwie, czy faktycznie za nic? A jeśli tak jest faktycznie, to przecież dobrze znasz swoją mamę i chyba wiesz, co robić, by mama tych kar tyle Ci nie dawała. Może czasami udałoby się mamę jakoś rozbroić? Jakiś żart, uśmiech, jakieś wspomnienie, jakieś śmieszne hasło? Ty wiesz lepiej, co na mamę działa. Moje dzieci często pytały np. "a czy ty to lubiłaś, gdy byłaś w naszym wieku?" Podejrzewam, że jesteś do mamy podobna. Może obie jesteście wybuchowe i nerwowe? Jeśli tak, to będzie coraz trudniej, ale Ty pamiętaj o szacunku do mamy i nie wykłócaj się, przemilcz, przeczekaj. Ostatnio pisała 18-letnia dziewczyna, że gdy czuje, że wybuch jest blisko, to przeprasza i wychodzi z pokoju lub z kuchni, znika choćby w łazience i czeka, aż jej chęć wybuchu przejdzie. Polecam tę metodę.
Napisałaś, że młodsze siostry Cię wkurzają. Tak bywa w każdej prawie rodzinie. Pamiętaj, że by rozwiązać konflikt należy spróbować wejść w jego
sytuację, czyli pomyśl, jaka Ty jesteś dla swoich młodszych sióstr? Jak je traktujesz? Żeby rozwiązać problem należy wyjść do nich z dobrym słowem.
Jesteś w dobrej sytuacji, bo jesteś starsza, one Cię obserwują, więc pochwal je czasem, wysłuchaj je, pociesz, poradź. Ze swoimi siostrami
można się zaprzyjaźnić, naprawdę. Napisałaś, że najstarsza siostra Ci dokucza. Czyli u Was to działa piętrowo, a mama w końcu wybucha i rozdziela kary. Konflikty będą zawsze, ale nie wyliczajcie, która zaczęła, zawiniła, tylko niech zawsze jedna wyciągnie rękę na zgodę. No i powoli budujcie niesamowitą grupę wspierających się. Wasza liczna rodzinka może być świetna, dom powinien wprost pękać od Waszego śmiechu, od Waszych dobrych pomysłów. Wspierajcie się, bo tak będzie lepiej dla Was, ciekawiej, weselej. Jestem pewna, że wiele koleżanek zazdrości Wam takiej rodzinki, bo nudno u Was nie jest ani cicho. Wielu Twoich rówieśników marzy o rodzeństwie. A Ty je masz, więc ciesz się i doceń to.
 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl