Uczysz się dla siebie

publikacja 30.04.2015 17:00

Uczę się dobrze, mam świadectwo z paskiem, dostaję dobre oceny a czasem gorsze. Nie lubię chemii, biologii i WOS-u. Jednak ostatnio dostaję z nich dobre oceny. Nigdy nie jestem chwalona przez rodziców, nikt mi nie gratuluje, a naprawdę się staram. Czuję, że moje starania idą na marne, bo i tak nikt ich nie doceni. Gimnazjalistka

To jest bardzo przykre, że rodzice nie okazują radości, nie cieszą się z Tobą. Widocznie w ich życiu też tak było, widocznie tacy są, że nie okazują uczuć. Takie podejście było w różnych kręgach przez wiele lat powszechne i to wcale nie znaczy, że rodzice nie cieszą się i nie kochają. Po prostu uważają, że nie trzeba nadmiernie okazywać emocji, za bardzo chwalić dziecka, by je nie rozpieścić.

Zastanów się, czy nie jesteś pod wpływem jakiś serialowych wzorców, gdzie rodzice nastolatków rozczulają się nad każdą lepszą oceną. To rodzi w młodych widzach kompleksy, że w ich rodzinie panują złe zwyczaje. Tymczasem to serialowa rzeczywistość jest sztuczna i często przesłodzona.  Ja z całego serca gratuluję, że tak dobrze się uczysz. Natomiast zapewniam, że  Twoje starania absolutnie nie idą na marne! Przecież każdy nastolatek uczy się dla siebie!!!! To Ty pójdziesz do liceum, potem na studia i zapewnisz dobre życie. Rozumiem, że Ci ciężko i przykro. Ale mnóstwo młodych ma kłopoty, często bardzo poważne. Nie wiem, jacy są Twoi rodzice. Ale pamiętaj, że każdy uczy się DLA SIEBIE. A kiedyś może żartem zwróć rodzicom uwagę, że Ci przykro z powodu takiej sytuacji. No i raz jeszcze przemyśl, czy to nie jest tak, że jesteś w wieku dojrzewania i po prostu rodzice drażnią, nie podobają się różne ich zachowania. Specjaliści przebadali relacje nastolatków z rodzicami i stwierdzili, że nawet do rodziców bliskich ideału dzieci i tak mają pretensje.

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl