Jakie ma zamiary?

publikacja 19.04.2015 09:00

Chodzę do szóstej klasy i podoba mi się jeden chłopak z pierwszej liceum znamy się bardzo długo (od podstawówki ciągał mnie za włosy/. Lubimy się, na mszy św. się do mnie uśmiecha, jak miałam w kościele mówić dziesiątkę różańca i czekałam na rozpoczęcie mszy to bardzo otwarcie ze mną rozmawiał i próbował mnie przytulić, ale się odsunęłam. Gdy mówimy sobie "Cześć " to się do mnie szeroko uśmiecha, a jak chodzili po domach śpiewać kolędy to też się do mnie szczerze uśmiechał. Nie wiem jak się do niego zbliżyć, może pani mi poradzi. Bardzo mi na nim zależy. Czekająca szóstoklasistka.

Wszystko wskazuje na to, że on Cię lubi. Ale nie wiem, czy traktuje Cię poważnie. Bywa, że starsi chłopcy zaczepiają młodsze dla samej zabawy i absolutnie nie ma to nic wspólnego z zauroczeniem.  Jak jest z tym kolegą z liceum- nie wiem. Moim zdaniem nie musisz nic konkretnego robić, tylko ślicznie się uśmiechaj, gdy on zagaduje, to z nim rozmawiaj, żartuj itd. Ale gdyby próbował znowu Cię obejmować, to stanowczo mu nie pozwalaj. Bo w sumie dziewczyna, która ma zasady, nie pozwala na czułości, robi wrażenie na chłopaku i to mocne. Bądź cierpliwa. Bo jeśli mu na Tobie bardzo zależy, będzie czekał, aż przybędzie Ci lat. A jeśli to tylko żarty, to wnet skończy. Jeśli to możliwe, stańcie się znajomymi, może nawet przyjaciółmi. Ale w tej chwili nic więcej. Czas szybko płynie i jeśli jesteście sobie przeznaczeni, to będziecie kiedyś może razem. Ale im później to się zacznie, tym będzie trwalsze. Bo gdy młodsze nastolatki zaczynają tworzyć parę, to się bardzo szybko rozchodzą. Dlatego życzę Wam koleżeństwa na początek.
 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl