Nie zmienił się, niestety...

publikacja 31.03.2015 21:00

Kolega z klasy, o którym myślałam, że się zmienił, zaczął mnie traktować jak przyjaciółeczkę na kilka dni. Jest mi przykro. Wydawało się, że się zmienił z podrywacza na zwyczajnego chłopaka, a tu znowu to samo. Nie wiem, co robić, bo się w nim zauroczyłam, jak wszystkie kolejne dziewczyny w klasie. Gimnazjalistka

Daj sobie z nim spokój, stanowczo go odrzuć, a z serca wyrzucaj. Pewnie, że to ostatnie nie jest proste, ale trzeba się starać. Serce nie sługa, ale
jednak czasami rozum musi odrzucić zauroczenie. On jest typem podrywacza, a wobec Ciebie stosuje tylko inną metodę, bo
zauważył, że masz inne wymagania. Dlatego nie drażnij siebie, nie męcz się z tym problemem,bo to nie ma sensu. Ja rozumiem, że u Was spotkały
się dwie postawy ambitnych osób- on chce Cię zdobyć, bo uważa, że żadna mu się nie oprze, a Ty byś chciała go utrzymać, pokazać, że Ciebie wybrał z tłumu i dla Ciebie się zmienił. Może go kiedyś jakaś dziewczyna ujarzmi, ale to nie nastąpi szybko. Póki co jest taki jaki jest.
Pokaż mu, że Ty się szanujesz, że jego urok i czar spotkał się z Twoim rozsądkiem. Po prostu zwyczajne koleżeńskie relacje i tyle.
Przeczytaj na naszej stronie list licealistki, która nagle odkochała się w chłopaku, która żyje teraz sprawami wspólnoty, czuje bliskość Boga i jest
bardzo szczęśliwa oraz pozytywnie nastawiona do życia. Nie ma sensu zawracać sobie nim głowę. Możesz z nim żartować, podrażnić go, utrzeć mu nosa. Nigdy nie pozwól sobie na nic, czego nie chcesz, co nie pasuje do Twoich zasad. Decyzja należy do Ciebie, ja przedstawiłam Ci mój punkt widzenia.

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl