Trwał bardzo ważny egzamin. Aby uczyć się dalej, trzeba było go zdać. Ci, którzy niezbyt dobrze przygotowali się, a może po prostu nie do końca wierzyli w siebie, choć sporo się uczyli, postanowili sobie „pomóc”. I sobie zaszkodzili.

Około 600 ukarano. Nauczyciele przyłapali setki uczniów kończących 10 klasę na nieuczciwości. A dokładnie próbie przemycenia na salę ściągawek czy podręczników.

W telewizji można było zobaczyć, jak rodzice zdających egzamin, a także ich znajomi, wspinają się po ścianie budynku, żeby podrzucić przez okno ściągę. Podobno teraz „ściągawkowiczom” grozi to, że przez trzy lata nie będą mogli ponownie podchodzić do tego egzaminu. A tym samym kontynuować naukę.

I jeszcze coś… wszystko wydarzyło się w szkołach w stanie Bihar, w Indiach.