8 marca

publikacja 09.03.2015 09:14

I jak wam mija Wielki Post? Szczerze mówiąc, ja nawet nie wybrałam sobie żadnego konkretnego postanowienia L Albo raczej wybrałam… tylko trudno mi jest je zrealizować. I nie, to nie żadne powstrzymywanie się od jedzenia słodyczy! Miałam zamiar codziennie czytać przynajmniej fragment Pisma Świętego. Początkowo szło mi naprawdę dobrze, ale z czasem, kiedy chciałam zabrać się do tego wieczorem, a dochodziła naprawdę późna godzina, odpuszczałam sobie z myślą, że wszystko nadrobię następnego dnia. Lecz niestety, jak zapewne się domyślacie, moje plany nie doszły do skutku. Co więc robić, żeby zrealizować swoje postanowienia? Nie mogę dać wam na to stuprocentowej pewności, ale recepta jest taka: nie ma sensu wybierać czegoś, co nas przerasta – jeżeli nie damy rady codziennie uczęszczać na Mszę Świętą, nie obiecujmy sobie, że to zrobimy. Postanowienie to coś na miarę naszych możliwości. A ponadto (i co najważniejsze!) należy gorąco modlić się o siłę do działania!