Śmierć w Alba de Tormes

Poniedziałek IV tygodnia Adwentu, 22 grudnia 2014 r.

publikacja 22.12.2014 06:00

Czas, byśmy się już zobaczyli, Boże mój

Śmierć w Alba de Tormes

Ziarno zasiewane niemal dwadzieścia lat przez świętą Teresę wzrastało pięknie. Przybywało klasztorów karmelitanek i karmelitów bosych z odnowioną regułą. W samej Hiszpanii za życia św. Teresy powstało ich 17.

A ona była już coraz bliżej ukochanego Jezusa, za którym tak tęskniła przez całe życie. Święta Teresa nigdy nie poddawała się swoim słabościom. Jednak podczas wizytacji założonego przez siebie klasztoru, w Alba de Tormes, 70 kilometrów od Avila, zastała ją śmierć. „Czas, byśmy się już zobaczyli, Boże mój!” – modliła się św. Teresa. Poprosiła o krzyż i mocno trzymała go tuląc do swojego serca.

 

 

 

Z Księgi Życia św. Teresy od Jezusa

Cieszę się moje córki, Waszą wiernością w posłuszeństwie. Cieszę się waszym ubóstwem i miłością, jakie was łączą. Jeżeli w tym wszystkim wytrwacie, Bóg wam będzie błogosławić. Błagam was niech żadna nie opuszcza tego, co nakazuje nasza reguła. Nie spełniajcie ćwiczeń zakonnych z przyzwyczajenia, ale gorliwie, codziennie z większą doskonałością.

Wybaczcie mi zły przykład. Nie naśladujcie moich błędów. Bądźcie zawsze posłuszne waszym przełożonym, proszę was o to dla miłości Bożej.


Tereso od Jezusa, która jesteś przyjaciółką Boga i ludzi (…) wypraszaj nam, byśmy wszyscy doszli tam, gdzie Ty doszłaś, do jedności z Trójcą Przenajświętszą.

Niech wzniesie się do Boga nasze dziękczynienie za to, kim byłaś i co uczyniłaś, i za to, co jeszcze uczynisz wśród ludu Bożego, który cię czci jako mistrzynię duchową.

To dziękczynienie pragnę wyrazić Twoimi słowami: „Niech zawsze będzie pochwalony i błogosławiony Bóg nasz Pan”.

Serwis roratni