Cięższy od Boeinga

Piotr Sacha

|

MGN 11/2014

publikacja 22.01.2015 10:08

Ważył tyle, co dwanaście słoni. Sama szyja olbrzyma mierzyła ponad 11 metrów.

Tak mógł wyglądać Dreadnoughtus schrani Tak mógł wyglądać Dreadnoughtus schrani
Jennifer Hall

N a pierwszą kość naukowcy natrafili w Patagonii, na południu Argentyny w 2005 roku. Kopali dalej. Po kilku latach pracy złożyli gigantyczny szkielet. Niedawno pokazali światu Dreadnoughtusa. Dreadnoughtus schrani to prawdopodobnie największe zwierzę, jakie kiedykolwiek chodziło po ziemi. Tak twierdzi profesor Kenneth J. Lacovara z Uniwersytetu Drexel w Filadelfii, który wraz z zespołem odkrył tego dinozaura.

Nieustraszony

W języku staroangielskim słowo dreadnoughtus znaczy „niebojący się niczego”. Odkrywcom dinozaur skojarzył się z czymś jeszcze – z drednotami, potężnymi okrętami wojennymi sprzed stu lat. To dobra nazwa dla zwierzęcia, które ważyło blisko 60 ton, czyli więcej niż samolot pasażerski Boeing 737. – To jakby dwanaście słoni afrykańskich ukryć w jednym ciele – opisuje wagę dinozaura profesor Kenneth J. Lacovara na uniwersyteckim blogu. – Ludzie pytają, czy był tak wielki, jak popularny T. rex. Był od niego siedem razy cięższy! – dodaje profesor. Nie tylko waga giganta budziła respekt wśród innych prehistorycznych stworów. Dreadnoughtus był długi na 26 metrów. Jego ogon ciągnął się przez prawie 9 metrów, a szyja przez 11 metrów. Cóż to jest w porównaniu z zaledwie dwumetrową szyją żyrafy. Gdyby dziś ten nieustraszony dinozaur pojawił się na ulicach, mógłby zaglądać w okna na poddaszu jednego domu, a ogonem machać przed oknami sąsiadów.

Roślinożerca

Na szczęście dreadnoughtus żył ponad 70 milionów lat temu. Należał do rodziny tytanozaurów. Był więc roślinożercą, a nie drapieżnikiem, jak na przykład odkryty również niedawno spinozaur. Jego nazwa gatunkowa „schrani” wzięła się od… nazwiska Adama Schrana, Amerykanina, który zasilił skarbonkę z pieniędzmi na wykopaliska w Patagonii. Naukowcy dokładnie przebadali znalezione kości dinozaura. A dokładnie… dwóch dinozaurów tego samego gatunku. Wyniki przedstawili w magazynie „Scientific Reports”. Można tam przeczytać: „Ten ogromny osobnik jeszcze mógł urosnąć”. Okazało się, że 60-tonowy olbrzym nie był jeszcze dorosły. Zespół naukowców odnalazł aż 145 kości. Należały do dwóch dreadnoughtusów. Rzadko się zdarza, aby paleontolodzy – jak nazywa się badaczy dinozaurów – przywieźli z wykopalisk aż tak wiele. Skamieniałości z Argentyny popłynęły na statku kontenerowym do Filadelfii, gdzie dokładnie zbadano znalezisko.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.