Drużyna

Piotr Sacha

publikacja 17.09.2014 09:34

Polacy wygrali z mistrzami świata Brazylijczykami. Biało-Czerwoni byli prawdziwą drużyną.

Drużyna Radość Polaków po wygranej 3:2 z Brazylią PAP/Grzegorz Michałowski

Takie mecze pamięta się latami. Brazylia dotąd w turnieju nie przegrała. Wszystko chodziło u nich jak w zegarku. Cyk, cyk – punkt. Wtorkowy mecz przypominał filmowy dreszczowiec. Pierwszy set dla Polaków, drugi dla Brazylijczyków. Trzeci zakończył się wielką klapą naszych siatkarzy. Przegrali do 14. Po takiej klęsce trudno się podnieść. Ale się podnieśli. I pewnie wygrali czwartego seta. Tie-break od początku układał się po naszej myśli. Polacy prowadzili nawet 7:2. Aż tu nagle… całkowity zwrot akcji. Brazylia w mocnym natarciu odrobiła straty. Punkt za punkt – końcówka była nerwowa… To mało powiedziane. Wreszcie ostatnia akcja. Polska wygrywa 17:15. A cały mecz 3:2. W czwartek czeka naszych siatkarzy jeszcze mecz z Rosją. A jak nie raz bywało w sporcie, po takich zwycięstwach gra się jak na skrzydłach.