W poszukiwaniu normalnych dziewczyn...

publikacja 11.08.2014 19:30

Te wakacje są dla mnie strasznie nudne. Zepsuł mi się komputer i nie mam pieniędzy na naprawę. Chodzę po domu w kółko, czasem się przejadę na rowerze, ale ile można. Zastanawiam się czasem, czy wszyscy obok mnie są szczęśliwi oprócz mnie. Każdy ma jakiś przyjaciół, dziewczynę, chłopaka, mają z kim porozmawiać. A ja nie wiem, czy kiedykolwiek poznam jakąś wartościową dziewczynę. Teraz idę do technikum, a moja klasa, niestety, to będą głównie imprezowicze. Boję się, że stanę się gorszy Gdzie są jakieś normalne dziewczyny? 16 latek.

Zapewniam Cię, że są normalne dziewczyny. Piszą do mnie, zadają dokładnie to samo pytanie- gdzie są normalni chłopcy. Problem polega na tym, że tak trudno się Wam spotkać. Nie bywają one na imprezach. Pomyśl, gdzie w Twojej miejscowości można je spotkać. Pisze do mnie dziewczyna, już studentka, że poznała chłopaka w kościele na mszach. Stali blisko siebie, On tak na nią spoglądał, że odczuła to, zaczęli się sobie przyglądać, uśmiechać się. Potem spotkali się na mieście, on się przedstawił. No i zaczęło się. Może jeszcze w tym roku pójdziesz na pielgrzymkę? Tam można spotkać świetne dziewczyny. Sierpień to miesiąc pielgrzymek Przez całe wakacje odbywają się różne festiwale młodości. Wiele odbyło się w lipcu, ale może coś się jeszcze w okolicy znajdzie. Czy w Twojej parafii jest oaza lub KSM? Bo tam spotyka się młodzież, dla której imprezy to nie jest najważniejsza rzecz. Po wakacjach zmień się. Ten zepsuty komputer pokazał Ci, że podobnie jak wielu rówieśników, żyjesz wirtualnie. Bez kompa nie ma życia. Dlatego zapisz się gdzieś na jakieś zajęcia, najlepiej takie, gdzie będą też dziewczyny. Nauka gry na gitarze, taniec, harcerstwo, turystyka, wszelki sport. Najważniejsze, byś się nie obijał po mieszkaniu, tylko wychodził z domu. Odwiedzaj starsze osoby w rodzinie, pomagaj, bo masz dużo siły  jednocześnie rozglądaj się, bo kto wie, kogo tam w nagrodę poznasz.  Martwi mnie, że masz słaby charakter i z góry zakładasz, że staniesz się gorszy pod wpływem rówieśników. A przecież tylko większość klasy to imprezowicze. Ja wiem, że oni są hałaśliwi, że rządzą w klasie. Ale można im się przeciwstawić- nie przez kłótnie, ale przez to, że Ty i kilku innych będziecie sobą. Od pierwszego dnia wyszukaj normalnych i spokojnych chłopaków. Zaproś ich, zaproponuj coś wspólnego. Zupełnie inaczej wygląda jazda na rowerze, gdy się w grupie ustala trasę, gdy się razem jeździ lub biega. Dostaję coraz więcej listów od tych, którzy wcześniej lub później zaczynają być sobą, a nie ulegają modzie na imprezowanie. Jedna z licealistek zaczęła być sobą w klasie maturalnej i od razu pojawił się chłopak, który też rzucił imprezy.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl