W nieznane, o pokój

Piotr Sacha

publikacja 04.08.2014 14:34

Kręcą na rowerze w intencji pokoju na świecie. Kto? Niniwa Team, czyli młodzież oblacka. Gdzie? W nieznane. Jak długo? Przez sześć tygodni.

W nieznane, o pokój Start wyprawy 4 sierpnia 2014 r. Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Wyruszyli. To już ich ósma wyprawa. Ale pierwsza w nieznane. Niniwa Team był już wcześniej na Syberii, w Norwegii czy na przykład w Maroku. Tym razem rowerzyści nie wiedzą, gdzie jechać… To znaczy każdy dowiaduje się tego późnym wieczorem albo rano. O tym, w którym kierunku ruszą dalej, decydują internauci.

„Codziennie na naszej stronie (po otrzymaniu wiadomości od uczestników, gdzie zatrzymali się na nocleg) będzie aktywna geomapa – tłumaczą organizatorzy – na której będzie ukazany punkt noclegu oraz okrąg o promieniu 200 km (przewidywany dzienny dystans). Okrąg ten został podzielony na 36 kierunków (po 10 stopni każdy). Zwycięży ten kierunek, w który kliknie największa ilość internautów!”

Aby zagłosować, wejdź tutaj.

Proste? Proste. A przewodnikami duchowymi grupy są w tym roku „giganci pokoju”, czyli św. Franciszek, św. Matka Teresa z Kalkuty oraz Brat Roger z Taize.

Wystartowali w poniedziałek 4 sierpnia. Wyprawę rozpoczęli już o 5.00 rano od Mszy św. w kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej w Kokotku, dzielnicy Lublińca. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ksiądz biskup Jan Wieczorek. W kazaniu nawiązał do dzisiejszego czytania. Mówił o tym, że rowerzyści będą używać nóg do noszenia pokoju.

21 młodych rowerzystów pod przewodnictwem o. Tomasza Maniury OMI codziennie będzie przemierzać ok. 200 km, bez wsparcia samochodu technicznego i zaplanowanych noclegów. Ich planowany powrót to 14 września.

Więcej o grupie i jej dotychczasowych wyprawach pisaliśmy w czerwcowym „Małym Gościu”:

http://malygosc.pl/doc/2001361.Hardkolowcy