Dzika rzeka

Przemysław Barszcz

|

MGN 07/2014

publikacja 26.09.2014 14:43

Wciąż nieuregulowana, nieujęta w betonowe koryto, z dziesiątkami rozlewisk – dzika.

Biebrzański Park Narodowy Biebrzański Park Narodowy
DARIUSZ ZAROD /east news

O d źródeł na Białorusi aż po Rzędziany na Mazowszu płynie Narew. W jej środkowym biegu, w okolicach Łomży, Nowogrodu i Ostrołęki, warto szukać przygód i tajemnic: wojennych umocnień, średniowiecznych zabytków, barwnego folkloru i dzikiej przyrody.

Przystanek Łomża

Na lewym brzegu pradoliny Narwi na wysokiej skarpie wznosi się królewskie miasto Łomża – prawdziwy skarbiec zabytków. W obrębie niewielkiej starówki na morenowym wzgórzu górują nad rzeką gotycka katedra św. Michała Archanioła i klasztor sióstr bernardynek. Bramą miasta natomiast od strony doliny Narwi stał się barokowy klasztor ojców kapucynów. Wzniesiony na Popowym Wzgórzu trawiastym zboczem opada do starego amfiteatru. Historycznym centrum miasta jest łomżyński rynek. Najlepiej podziwiać go, spacerując arkadami wzdłuż niewielkich kolorowych kamieniczek.

Puszczaki

Bagniste tereny nad brzegiem środkowej Narwi porasta Puszcza Kurpiowska. Pierwsi ludzie na tych niedostępnych terenach, pełnych dzikiego zwierza i chmar komarów, pojawili się dopiero w XV wieku. Pierwsze wioski powstały tu sto lat później. Z czasem mieszkańców nieprzebytych lasów, którzy nazywali siebie „Puszczakami”, zaczęto nazywać Kurpiami, od kurpsi, czyli łapci z lipowego łyka. Puszcza była schronieniem dla ludzi mężnych i wytrzymałych na trudy, a także dla awanturników chroniących się przed katem, któremu zlecono wykonanie wyroku. Dali oni początek Kurpiom, odznaczającym się, jak pisał Sienkiewicz: „wzrostem, śmiałością wejrzenia, szczerością mowy i fantazją”. Zaopatrywali okolicznych mieszkańców w dary lasu, wyrabiali smołę, zbierali chmiel. Jedni byli drwalami, inni rybakami, a jeszcze inni myśliwymi i pszczelarzami. W Nowogrodzie nad Narwią można podziwiać przepiękny skansen, który pokazuje życie ówczesnych Kurpiów. Na tarasach opadających ku rzece rozrzucone są zabytkowe drewniane chaty, młyn wodny, olejarnia, kuźnia i barcie pszczele.

Amazonia

Między miasteczkiem Suraż i wioską Rzędziany powstał Narwiański Park Narodowy – najcenniejsza przyrodniczo część doliny Narwi. Razem z Awissą, Szeroką Strugą, Turośnianką oraz innymi rzekami i rzeczkami Narew płynie tu wieloma korytami, tworząc na 45-kilometrowym odcinku krajobraz zwany „polską Amazonią”. Narwiańskie rozlewiska najlepiej pokonać tradycyjną, płaskodenną łodzią pychówką. Rozpędzona za pomocą kilkumetrowego drąga lekko prześlizguje się nad podwodnymi łąkami. Jeżeli woda staje się zbyt głęboka, metodę „na pych” trzeba zmienić na metodę „na ruma”, czyli wiosłowanie wzdłuż jednej burty łodzi. Każde pociągnięcie kończy się zawijasem, który ma utrzymać łódkę na kursie.

Grupa Operacyjna „Narew”

Podczas kampanii wrześniowej w marcu 1939 roku z rozkazu marszałka Rydza-Śmigłego przepraw na Narwi broniła Samodzielna Grupa Operacyjna „Narew”. Do wybuchu wojny zbudowano tu około 30 schronów i dwie linie umocnień polowych. Walki z przewagą sił niemieckich trwały od 5 do 11 września 1939 roku. Najlepiej zachowany do dzisiaj schron znajduje się przy moście w Nowogrodzie. Żelbetowy strop grubości do 2 metrów miał zabezpieczenia przed atakiem gazowym, stalową kopułę pancerną i trzy ciężkie karabiny maszynowe (ckm) do obrony przeprawy przez Narew.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.