Przed służbą i po służbie toczą piłkarskie spory. Każdy ma swojego faworyta.
zdjęcia henryk przondziono /gn
Podobno nie ma takiego ministranta, który nie znałby się na piłce. Kto zostanie mistrzem świata podczas turnieju w Brazylii? – zapytaliśmy siedmiu ministrantów z parafii św. Szczepana w Katowicach.
Bartek Kuła
Ministrant Brazylia Wygra Brazylia, bo już pięć razy wygrywała mistrzostwo świata. Brazylijczycy zawsze byli świetni w ataku, a teraz jeszcze są świetni w pomocy i w obronie. No i są gospodarzami turnieju. Słyną z lekkiej, szybkiej piłki. Jak nikt inny potrafią błysnąć ciekawym trickiem. A to się wszystkim podoba. Mają też tajną broń, która nazywa się Neymar.
Łukasz Stanecki
Ministrant Anglia Do tej pory tylko raz Angliazdobyła tytuł mistrza świata. Było to w 1966 roku. Są więc bardzo głodni sukcesu. Bo choć są mocni, zawsze ktoś staje im na drodze. Teraz będzie inaczej. Ta drużyna to asy takie jak Wayne Rooney, Frank Lampard i Steven Gerrard i młodzi: Danny Welbeck czy Chris Smalling. Wszyscy dobrze się rozumieją na boisku, bo występują w jednej lidze – Premier League, a tam gra się twardo i zdecydowanie.
Sebastian Nowak
Animator Bośnia i Hercegowina Bośniacy przez eliminacje do mistrzostw przeszli jak burza. Zajęli pierwsze miejsce. Ich głównym atutem są napastnicy, zwłaszcza niesamowity Edin Džeko z Manchesteru City. To lider. Ta drużyna właściwie nie ma gwiazd, chociaż każdy zawodnik gra w dobrym klubie. Wszyscy tworzą drużynę przez duże D. To znaczy chcą osiągnąć coś razem. Są świetnie zgrani. W Brazylii debiutują na mistrzostwach świata. Dlaczego nie mieliby ich wygrać?
Grzegorz Sobolewski
Ministrant Hiszpania Hiszpanie wolno rozpędzają się na turniejach, ale jak się już rozpędzą, to trudno ich zatrzymać. Teraz też tak będzie. To drużyna gwiazd. Oni nie marnują dobrych okazji strzeleckich. Niesamowite jest to, że na koniec zawsze trzymają jakiegoś asa w rękawie. Ich styl gry musi się podobać – cały czas grają do przodu. Szybko wymieniają podania. Nieraz mylą tym rywala. Są najlepsi. Ostatnio dwa razy zdobywali mistrzostwo Europy i raz mistrzostwo świata.
Jakub Pawlak
Ministrant Włochy Włosi mają Maria Balotellego, Gianluigiego Buffona i Andreę Pirla. Ta trójka może zadać cios nawet najmocniejszemu przeciwnikowi. Zresztą, włoska drużyna zawsze wysoko stawia poprzeczkę. Dwa lata temu w finale mistrzostw Europy przegrała z Hiszpanią. Ten skład bardzo chce rewanżu za tamtą porażkę. Myślę, że tym razem odniesie sukces.
Piotr Kozłowski
Lektor Holandia Cztery lata temu w RPA zajęli drugie miejsce. Holendrzy bardzo chcą się zrewanżować. Prezentują twardy futbol, nigdy nie odpuszczają, nie oszczędzają przeciwnika, a zarazem są bardzo dobrze wyszkoleni technicznie. Pomocnik Arjen Robben z Bayernem Monachium osiągnął już wszystko. Do pełni szczęścia brakuje mu tylko tytułu mistrza z reprezentacją. No i jest mój ulubiony piłkarz – Dirk Kuijt. To serce zespołu. Potrafi każdego poderwać do gry.
Kamil Sojka
Kandydat na animatora Niemcy Niemcy zawsze walczą do końca. Nie poddają się nawet, gdy gra się im nie układa. Można powiedzieć, że są żądni piłki. Bardzo cenię też bramkarza Manuela Neuera. On nie boi się zaryzykować w starciu z napastnikiem. Niemców wyróżnia między innymi doskonała gra skrzydłami. Kibicuję im, bo tam grają Lukas Podolski i Miroslav Klose. Gdy polskiej reprezentacji nie możemy oglądać w Brazylii, pozostaje podziwiać zawodników urodzonych w Polsce. Podczas mistrzostw świata w Brazylii możecie komentować mecze i grę zawodników w serwisie ministranckim www.malygosc.pl/Ministranci. Czekamy na Wasze komentarze pod artykułami o mundialu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.