Wszystko działa

Adam Śliwa

|

MGN 06/2014

publikacja 26.09.2014 14:38

Co to jest złote runo, jak działa koło deptakowe i jak szybko jeździ czołg Leonarda da Vinci?

Ta machina to kunszt wodny. Służyła do wypompowywania wody z kopalni Ta machina to kunszt wodny. Służyła do wypompowywania wody z kopalni
henryk przondziono /gn

W jedynym w Europie Parku Techniki w Złotym Stoku sprawdziliśmy, jak z czarnego kamienia wyciągano błyszczące złoto. Park powstał na podstawie książki, napisanej w 1550 roku przez niemieckiego górnika i metalurga Georgiusa Agricoli. To kopalnia wiedzy o kopalniach. Dzięki książce w Średniowiecznym Parku Techniki wszystko działa, własnoręcznie można podnieść wielki głaz, a nawet wypompować wodę z kopalni.

Siła nóg

Po tym, jak płynęliśmy zalanym chodnikiem, wiemy już, jakim zagrożeniem dla kopalni jest woda. Dziś radzą sobie z nią elektryczne pompy. Kiedyś pompy napędzane były siłą nóg. Pracownicy, często dzieci lub skazańcy, kilka godzin wędrowali w środku koła. Dzięki temu na drugim końcu osi obracał się łańcuch. Do łańcucha przymocowane były kubki, a do nich wlewała się woda, którą potem wyciągano na powierzchnię kopalni.

Siła koni

Najważniejszym urządzeniem w kopalni do XIX wieku, czyli do czasu kiedy wynaleziono silnik parowy, był kierat. Pod ziemią napędzały go konie. Kierat działał jak dzisiejsza wyciągarka. Zwierzęta napędzały koło, na które nawijała się lina. Na dwóch końcach liny były wózki z urobkiem. Jeden jechał w dół, drugi w górę. Kierat służył nie tylko jako kolejka linowa, ale też jako winda, gdy liny schodziły w dół szybu.

Złote runo

Przywiezione skały wypalano w piecach lub kruszono. Wydobyte z nich ciekłe złoto oczyszczano i wlewano do specjalnych form w kształcie sztabki. Podczas kruszenia rozbity gruz rzucano na płuczkę. Woda płynąca po specjalnych stopniach lżejszy piasek wypłukiwała, a cięższe drobiny złota zostawały. Czasem złoto było tak drobne, że pracownicy na płuczce rozkładali zwierzęcą skórę. Dzięki temu drobinki zatrzymywały się we włosiu, które następnie wyczesywano szczotką lub wypłukiwano do beczki. Stąd pochodzi określenie słynnego złotego runa.

Czołg

W Średniowiecznym Parku Techniki jest też eksponat niezwiązany z górnictwem i złotem, ale warto o nim wspomnieć. To czołg według projektu… Leonarda da Vinci. Przypomina duży okrągły drewniany namiot obity blachą. Wewnątrz dookoła ustawione są armaty. Na środku plecami do siebie siedzieli dwaj „czołgiści”, którzy obracając korbami, dzięki przekładniom napędzali pojazd. Im szybciej kręcili, tym szybciej jechali. Podobnie jak w rowerze.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.