A le od początku. Tomek ma 12 lat i jest trochę starszy od Gabrysia. Mieszka z dziadkiem i babcią, a jego największą pasją są gokarty. Na torze jest naprawdę szybki. Ale po zawodach jest smutny… Jest coś, co ucieszyłoby go bardziej niż zwycięstwo. Obecność taty.

Jestem tutaj, żeby ci pomóc

Mama Tomka zginęła w wypadku, taty nie pamięta. Gdzie jest tata? I dlaczego go tu nie ma? – te pytania stawia sobie codziennie. Gdy któregoś dnia dowiaduje się, że można go znaleźć, wyrusza samotnie w podróż. I szybko wpada w tarapaty. Wtedy zjawia się Gabryś. Staje się jego opiekunem. A przygoda goni przygodę. – Dziadek cię nasłał? Dlaczego jesteś zawsze tam, gdzie ja? – pyta w końcu zdenerwowany Tomek. – Mam takie różne przeczucia – odpowiada Gabryś. – Po prostu mnie szpiegujesz. Albo przyczepiłeś mi jakiś nadajnik GPS! – Jestem tutaj, żeby ci pomóc – mówi spokojnie nieduży chłopiec w eleganckiej marynarce. Jaką tajemnicę kryje Gabryś, dowiadujemy się na koniec. Jest młodszy, ale tak naprawdę sporo starszy od Tomka… O tym na razie sza.

Dla całej rodziny

„Gabriel” to film poważny, bo opowiada o bardzo poważnej sprawie. I niepoważny, bo opowiada przezabawnie. Reżyser Mikołaj Haremski postanowił połączyć kilka gatunków filmowych. Kino drogi przeplata się z kinem akcji. Przygodowa komedia z udziałem dwójki czarnych, trochę ciapowatych charakterów, zamienia się w finale w obraz wywołujący prawdziwe wzruszenie. Są też pościgi: samochodowy i w labiryncie zamku Krzyżtopór. I przede wszystkim jest plejada polskich gwiazd: Krzysztof Globisz, Zbigniew Zamachowski, Paweł Królikowski. W role Tomka i Gabrysia wcielili się dwaj młodzi aktorzy Jan Rotowski i Natan Czyżewski. „Gabriel” zdobył już kilka nagród. Pojawił się na festiwalach filmowych w różnych częściach świata. O takich filmach mówi się, że to kino familijne, czyli odpowiednie dla całej rodziny.