Po koleżeńsku

publikacja 12.03.2014 20:08

Nie szukam chłopaka i żaden w tej chwili nie wpadł mi w sercu lub w oko. Tymczasem w najbliższym czasie chcę koniecznie zobaczyć jeden film, a żadna koleżanka nie ma wtedy czasu. Czy wypada zaprosić kolegę? Czy nie pomyśli, że jestem w nim zauroczona? Licealistka

Jeśli naprawdę nie masz żadnych marzeń związanych z tym chłopakiem, to możesz go poprosić o wspólne wyjście. I zrobić to bardzo naturalnie. Nie jako dziewczyna, ale właśnie jako koleżanka, bez żadnych podtekstów. Zupełnie inaczej zachowuje się dziewczyna wobec chłopaka, na którym jej zależy, marzy o nim, a inaczej, jeśli to po prostu kolega i nic więcej, żadnych planów. Jeśli on odmówi, to żaden wstyd, to sie liczy tak samo, jakby odmówiła koleżanka. Twój pomysł, by mu to normalnie powiedzieć, że bardzo Ci zależy na filmie, że szukasz koleżanki lub kolegi i pytasz go w czysto koleżeński sposób, jest dobry. Wiem, że to nie jest łatwe, ale spróbować można.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl